Na jałówki Pana Włodzimierza nie brakuje chętnych
Jałówki oczywiście są, a jakże, ale w dużej mierze zasilają inne gospodarstwa. Sprzedaż jałowic cielnych jest dodatkowym atutem niskiego brakowania i wysokiej żywotności stada. Wcześniej Włodzimierz Pabin bardzo chętnie sprzedawał jałówki na aukcjach hodowlanych, jakie odbywały się w Witoni czy też Bratoszewicach, a organizował je Łódzki Związek Hodowców Bydła, którego jest prezesem. Dziś z powodu pandemii aukcji nie ma, ale na jałówki nie brakuje chętnych. Teraz sprzedawane są za pośrednictwem ogłoszeń internetowych.
– Ktoś może powiedzieć, że średnia wydajność na poziomie nieco ponad 7000 kg mleka od krowy w 305 dni laktacji to wynik nie na dzisiejsze czasy, ale my naszych krów nie doimy przez trzy laktacje, ale przez osiem. To oznacza, że średnia wydajność życiowa jest na poziomie 50–60 tys. kg mleka, a to zupełnie zmienia postać rzeczy – powiedział Włodzimierz Pabin.
Prawie 60 lat oceny
Bardzo ważna dla hodowcy z Romartowa jest ocena użytkowości mlecznej, bez której on nie wyobraża sobie prowadzenia stada. Przede wszystkim jałówki hodowlane z udokumentowanym pochod...