30 lat wierni jednej spółdzielni
Wydaje się jednak, że rozstanie z hodowlą bydła mlecznego – pomimo długich lat ciężkiej pracy – nie będzie dla hodowców łatwym zadaniem. Przywiązanie do zwierząt, jak i wieluńskiej spółdzielni, z którą – co trzeba podkreślić – państwo Warszawscy współpracują od ponad 30 lat ciągle wygrywa, co dało się wyczuć podczas rozmowy z hodowcami. Trzeba nadmienić, że pan Czesław – jako młody chłopak był jednym z tych, którzy pracowali przy budowie biurowca i hali produkcyjnej mleczarni. Pani Grażyna z kolei, przepracowała w spółdzielni ponad 11 lat, prowadząc jednocześnie punkt skupu mleka i własne gospodarstwo.
– Gdy pracowałem jako spawacz monter teściowie przepisali nam gospodarstwo, w którym były 3 krowy i tak zaczęła się nasza przygoda z produkcją mleka – wspominał Czesław Warszawski, dodając, iż w szczytowym okresie, w oborze utrzymywanych było 40 krów. Dziś całe pogłowie liczy 60 sztuk, w tym 35 krów dojnych. Od 2000 roku stado objęte jest kontrolą użytkowości mlecznej, a jego średnia wydajność wynosi ponad 7600 kg mleka od sztuki.
– Bieżący rok pod względem mleczno...