Wzorce pobrania paszy są ściśle powiązane z fermentacją w żwaczu krowy
Jak podkreślił prof. Trevor DeVries z kanadyjskiego Uniwersytetu Guelph, który był jednym z prelegentów tegorocznej konferencji na UR w Krakowie, dotyczącej ograniczania ryzyka kwasicy żwacza u krów mlecznych, tylko poprzez odpowiednie zarządzanie i zmiany w żywieniu można wpływać na nawyki żywieniowe krów.
– Myśląc o zdrowiu żwacza i ryzyku powstawania kwasicy jest bardzo wiele czynników, które na to wpływają, a jednym z nich jest całkowita ilość paszy, jaką zjadają krowy. Trzeba bowiem pamiętać, że wysoko wydajne krowy pobierają mniejsze posiłki i jedzą wolniej. Jednym słowem mają wolniejsze tempo pobrania paszy.
Naukowo potwierdzono, że wzorce pobrania paszy są ściśle powiązane z fermentacją w żwaczu. Pomimo naszych wielkich wysiłków, krowy sortują pasze. Im większe sortowanie, czyli pomijanie długich cząstek, tym niższe pH w żwaczu. Jeżeli uwzględnimy jednak wszystkie czynniki, które wpływają na pH żwacza, to 50% tego niskiego pH wynika właśnie z sortowania. Dalsze konsekwencje sortowania widoczne są w wydajności zwierząt. Co więcej, im większe sortowanie, tym mniejsza jest zawartość tłuszczu w mleku, nawet o 1%. Tak więc, jeżeli krowy nie jedzą odpowiednio dużo włókna efektywnego, to zwiększa się ryzyko obniżenia pH żwacza i tym samym obniży się zawartość tłuszczu w mleku. Podobnie jest z białkiem, które co prawda trudniej jest zmienić, gdyż jego zawartość w dużym stopniu wynika z ilości białka syntetyzowanego przez mikroorganizmy żwacza.
Im mniej jest w dawce długich cząstek, tym mniej jest mikroorganizmów takowe białko wytwarzających. Jeżeli krowy nie jedzą zrównoważonej dawki, jaką dla nich przewidzieliśmy, to tym samym nie optymalizujemy składu mikrobiomu żwacza, co w konsekwencji prowadzi do obniżenia wydajności i składu mleka – wyjaśniał prof. DeVries.