Wraz ze wzrostem wydajności krów, nie wzrasta ich apetyt
W dawce wysoko wydajnych krów udział pasz treściwych stanowić może nawet 50% w suchej masie dawki. Im wyższa wydajność, tym większe jest zapotrzebowanie krów na składniki pokarmowe, ale niestety, za wzrostem wydajności nie idzie większy apetyt krów. Hodowcy zmuszeni są więc do zagęszczania dawki pokarmowej, tak by w mniejszej ilości paszy zmieścić więcej energii i białka.
Dlaczego pobranie suchej masy przez krowy nie jest adekwatne do ich wydajności?
Przyczyn jest wiele, niemniej do najważniejszych należą:
- jakość i smakowitość pasz,
- występowanie schorzeń typowych dla okresu okołoporodowego,
- dostępność do stołu paszowego i wody,
- stres cieplny,
- hierarchia w stadzie,
- a także struktura dawki pokarmowej.
I to właśnie struktura bezpośrednio wpływa na apetyt krów. Długie cząsteczki paszy stymulują proces przeżuwania, odłykania oraz aktywność ruchową żwacza. Przeżuwanie z kolei stymuluje wydzielanie śliny buforującej żwacz (jeden litr śliny zawiera 7 gramów związku buforującego – wodorowęglanu sodu), która zapobiega gwałtownym spadkom pH i przyczynia się do poprawy zdrowotności żwacza.
Tyle śliny, ile „fizycznego” włókna
Ilość produkowanej śliny całkowicie zależy od ilości włókna fizycznie efektywnego w dawce (peNDF). Co to jest fizycznie efektywne włókno? Oznaczane w analizach chemicznych pasz włókno NDF (czyli włókno neutralne detergentowo) określa wyłącznie chemiczne właściwości włókna pokarmowego, a nie jego cechy fizyczne, jak na przykład długość.
I właśnie pojęcie włókna fizycznie efektywnego (peNDF) zostało wprowadzone po to, aby uwzględnić fizyczne właściwości włókna neutralno-detergentowego, którego długie cząstki – powyżej 1 cm – zachęcają krowy do przeżuwania. peNDF wyznacza się przez określenie udziału cząstek paszy o wielkości powyżej 1 mm.
Beata Dąbrowska