Jak wyżywić przyszłe pokolenia w sposób zrównoważony?
Tak naprawdę, nie wiadomo czy unijni dygnitarze odejdą od tej polityki, pomimo tak dużej presji społecznej. Wszak jest też wielu, którzy uważają, że Zielony Ład ma na celu poprawę warunków produkcji żywności z dużym naciskiem na dbanie o środowisko. Na pewno potrzebny jest kompromis, tak aby produkty żywnościowe z UE nie były zbyt drogie, w innym przypadku nie będziemy konkurencyjni. Utracimy rynki eksportowe, a sami staniemy się rynkiem będącym pod dużą presją taniego importu, tak jak ma to miejsce z płodami rolnymi z Ukrainy.
Niemniej już teraz warto wiedzieć, jak można obniżyć emisyjność gazów, czyli ślad węglowy przy produkcji mleka. Okazuje się, że jest to możliwe stosując w żywieniu bydła produkty Trouw Nutrition Polska. Co więcej, doświadczenia pokazują, że w parze z obniżeniem emisyjności gazów cieplarnianych idzie również wzrost wydajności mlecznej, czyli jest to nie tylko korzystne dla klimatu, ale też kieszeni hodowcy. A jak wygląda to w szczegółach można było się dowiedzieć od Beaty Skiby podczas konferencji, jaką zorganizowała firma Trouw Nutrition Polska, dla blisko 300 osób, w dniach 4–5 kwietnia w nowoczesnym kompleksie konferencyjnym w Łochowie.
Konferencję w Łochowie bardzo sprawnie poprowadził znany dziennikarz i konferansjer Krzysztof Ibisz. Razem z nim wszystkich gości przywitał prezes Trouw Nutrition Polska Marcin Galiński.
– Na świecie jest coraz więcej ludzi i wiele wskazuje na to, że w 2050 roku będzie nas 10 mld i potrzeba będzie wyprodukować o wiele więcej żywności i dziś chcemy odpowiedzieć na pytanie – jak wyżywić przyszłe pokolenia w sposób zrównoważony – powiedział prezes Marcin Galiński.
Postęp genetyczny ogranicza emisyjność produkcji mlecznej
– Globalne ocieplenie ma wpływ na zdrowotność naszych zwierząt oraz ich produkcyjność, dlatego działania w ramach zrównoważonego rozwoju należy postrzegać również jako dbałość o to, aby można było utrzymywać w przyszłości zwierzęta hodowlane. Ponieważ bez hodowli i bez rolnictwa nie będziemy w stanie wyżywić przyszłych pokoleń – powiedziała Beata Skiba – kierownik zespołu ds. bydła w Trouw Nutrition Polska.
Postęp genetyczny w kierunku wzrostu wydajności mlecznej krów trwa nieprzerwanie od lat 60. XX wieku i jak prognozują naukowcy, utrzymanie jego tempa spowoduje osiągnięcie w roku 2050 produkcji na poziomie 25 tys. litrów mleka w jednej laktacji. Jak zaznaczyła Beata Skiba, ten postęp genetyczny przyczynił się również do bardzo dużego ograniczenia emisyjności produkowanego mleka. Gdyż dziś jedna krowa produkuje tyle mleka co 50 lat temu 2 czy nawet 3 krowy. Zatem, od roku 1964 do roku 2014 emisyjność produkowanego mleka spadła o 45%. Wpływ na to miał nie tylko wzrost wydajności, ale także stosowanie coraz lepszych jakościowo pasz objętościowych oraz treściwych, charakteryzujących się lepszą strawnością, a także poprawa warunków przechowywania obornika oraz gnojowicy. Dzięki temu współczynnik emisyjności spadł z 2,11 do 1,16.
– To właśnie podnoszenie strawności dawki żywieniowej powoduje obniżenie emisyjności przy produkcji mleka i na tej strategii bazuje Trouw Nutrition Polska wdrażając pasze o coraz lepszej strawności. Wszak żywienie w największym stopniu odpowiada za emisję metanu w przeliczeniu na 1 kg mleka. Są dostępne na rynku także dodatki żywieniowe, które bezpośrednio hamują wytwarzanie metanu w żwaczu. Emisyjność możemy obniżyć również poprzez zmniejszenie brakowania w stadzie, a więc utrzymywanie mniejszej liczby jałówek remontowych. A także poprzez podnoszenie wydajności mlecznej oraz podnoszenie w mleku poziomu tłuszczu i białka. Ogólnie, jeśli produkujemy z tej samej ilości pasz, ale lepszych, więcej mleka, to automatycznie obniżamy emisyjność – zaznaczyła Beata Skiba.
Która pasza charakteryzuje się największą emisyjnością?
Obniżenie wieku pierwszego wycielenia oraz ograniczenie upadków cieląt to również działania, które przyczynią się do ograniczenia emisyjności przy produkcji mleka, w przeliczeniu na 1 kg produktu.
– Spośród pasz największą emisyjnością charakteryzują się śruty sojowe, zwłaszcza brazylijska i argentyńska, z powodu tego, że pochodzą z gruntów ornych powstałych w skutek wylesiania. Mniejszym śladem węglowym charakteryzuje się śruta sojowa z USA, a jeszcze mniejszym śruta rzepakowa z Polski – podkreśliła Beata Skiba, a potem zaprezentowała konkretne przykłady stad bydła mlecznego, w których wdrożenie pasz z Trouw Nutrition przyczyniło się nie tylko do spadku emisyjności, ale również do wzrostu wydajności mlecznej.
– W naszej firmie już od lat nie stosujemy do produkcji pasz siarczanów, ponieważ one nie tylko są źródłami mikroelementów, lecz także wpływają negatywnie na pracę i mikroflorę żwacza krowy. Jako źródło cynku, miedzi i manganu
stosujemy Selko IntelliBond, którego wpływ na obniżenie emisyjności dawki żywieniowej jest potwierdzony certyfikatem. Ponadto Selko IntelliBond poprawia efektywność oraz strawność dawki.
Na temat żywienia drobiu głos zabrał Adam Wojciechowski – kierownik zespołu ds. drobiu w Trouw Nutrition Polska. Zaznaczył, że firma, w której pracuje jako jedna z pierwszych, zaczęła stosować w paszach dla drobiu aminokwasy strawne jelitowo. Są to aminokwasy czyste, dodawane do mieszanek paszowych w celu uzupełnienia niedoborów, są wchłaniane całkowicie w jelicie cienkim drobiu i przyjmuje się, że ich dostępność wynosi 100%.
Jak żywić świnie efektywnie i niskoemisyjnie?
Od 25 czerwca 2022 roku obowiązuje zakaz stosowania tlenku cynku w paszach, co zwłaszcza dotyczy chowu trzody chlewnej. Jednocześnie w tym samym roku pojawiają się zalecenia odnośnie redukcji antybiotyków w paszach. Jak zatem żywić prosięta, aby nadal uzyskiwać te same, a może nawet lepsze efekty? Na to pytanie odpowiedział Maciej Woźniak – kierownik zespołu ds. trzody chlewnej w Trouw Nutrition Polska.
– Przede wszystkim stawiamy na smakowitość naszych pasz, która decyduje o ich pobraniu. Wycofanie tlenku cynku z pasz spowodowało, że zwierzęta nie mają zakłóconego trawienia i mają lepsze przyrosty – przyznał Maciej Woźniak.
Andrzej Rutkowski