Rząd zwiększy środki na pomoc dla rolników poszkodowanych przez suszę
Już wcześniej minister Ardanowski przyznawał, że skala strat wywołanych suszą jest znacznie większa niż pierwotnie zakładano. W sierpniu rząd na pomoc suszową zarezerwował 800 mln złotych, z czego 700 mln złotych na dopłaty do hektara. Jednak z ostatnich danych z komisji szacunkowych wynikało, że wartość szkód wynosi co najmniej 3,6 mld złotych, a nie wszystkie protokoły jeszcze trafiły do wojewodów. Z tego powodu rząd zdecydował się zwiększyć środki na pomoc suszową do 1,5 mld złotych.
Gospodarstwa, w których straty osiągnęły 70% lub więcej w danej uprawie, będą mogły dostać 1000 złotych dotacji do 1 ha, o ile miały przynajmniej połowę upraw ubezpieczonych przed kataklizmami. Jeśli takiego ubezpieczenia rolnik nie posiadał, wówczas pomoc wyniesie 500 złotych do hektara.
Rolnicy, w gospodarstwach których straty oszacowane zostały na ponad 30% i do 70% produkcji roślinnej, otrzymają pomoc w wysokości 500 zł/ha, jeśli mieli ubezpieczone uprawy. Jednak duża część rolników nie miała wykupionych polis i oni dostaną jedynie 250 złotych do ha upraw, na których doszło do strat.
Pomoc będzie wypłacana w pierwszej kolejności najbardziej poszkodowanym
W pierwszej kolejności pomoc ma być przekazywana gospodarstwom z najwyższymi stratami. Ich właściciele mogą składać wnioski do biur powiatowych ARiMR od 14 września. Minister rolnictwa zapewnia, że wypłata dotacji dla nich nastąpi w ciągu kilku dni. Rolnicy, którym straty oszacowano na poziomie od 30% do 70%, będą mogli składać do ARiMR wnioski o pomoc od 26 września do dnia 17.10.2018 r. Do wniosku koniecznie należy dołączyć kopię protokołu z szacowania strat oraz kopię polisy ubezpieczeniowej upraw, jeśli rolnik ją wykupił.
– Niestety bez protokołów rolnicy nie mogą otrzymać należnej im pomocy, ale środki finansowe dla nich są zabezpieczone – zapewniał Jan Krzysztof Ardanowski. Minister dodał także, że wciąż są problemy z szacunkami strat w gospodarstwach. Najpierw niektóre gminy dość późno wnioskowały o powoływanie komisji, a obecnie jeszcze wiele z nich nie przekazało do wojewodów protokołów strat. Z informacji resortu wynika, że do połowy września niewiele ponad połowa gmin, w których pracowały komisje, wysłała protokoły do urzędów wojewódzkich.
– Część rolników zainteresowana jest dużymi, bardzo nisko oprocentowanymi kredytami na odtworzenie produkcji rolnej w swoich gospodarstwach, m.in. na zakup pasz – powiedział minister Ardanowski. Jeśli rolnik posiadał polisę ubezpieczeniową na uprawy, to zapłaci tylko 0,5% należnego oprocentowania, a resztę pokrywa państwo. Jednak bez ubezpieczenia oprocentowanie to waha się, w zależności od banku, od 2,07% do 2,85%.
- Za straty w produkcji roślinnej między 30 a 70% rolnicy otrzymają 250 złotych dotacji do ha. Jeżeli mieli ubezpieczone uprawy, wówczas pomoc ta będzie wynosić 500 złotych
Inne przewidziane formy pomocy dla rolników
Rolnicy mogą także wnioskować do urzędów gmin o udzielenie ulgi w podatku rolnym. Jednak tu decyzja zależy od burmistrza czy wójta, a samorządowcy zauważają, że rząd nie zabezpieczył dla gmin żadnych pieniędzy na wyrównanie strat wynikających z mniejszych wpływów z podatku rolnego.
Rolnicy mogą też wnioskować do KOWR o odroczenie lub rozłożenie na raty płatności z tytułu zakupu lub dzierżawy ziemi od Skarbu Państwa. Z kolei KRUS na wniosek gospodarza może zgodzić się na odroczenie terminu płatności składek i rozłożenia ich na raty. Ale trzeba uważać, aby nie utracić ciągłości opłacanych składek.
Paweł Mikos