Dziś mija termin konsultacji drugiej wersji Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej (PS WPR) na lata 2023-2027. Jej finalny kształt poznamy w październiku. W poniedziałek w Pałacu Prezydenckim na ten temat dyskutowała Rada ds. Rolnictwa i Obszarów. Przewodniczący Rady Jan Krzysztof Ardanowski oczekuje, że minister rolnictwa przedstawi pomysły na polskie rolnictwo, bo "na razie widzimy same zagrożenia".
Skomplikowane zasady udzielania pomocy rolnikom
Rada zwróciła przede wszystkim uwagę na duży poziom skomplikowania zasad udzielania wsparcia w drugiej wersji PS WPR oraz niepokój wobec obostrzeń wynikających z Zielonego Ładu, w ograniczenie produkcji, pogorszenie konkurencyjności polskiego rolnictwa na arenie UE i rynków zewnętrznych. Poruszono również kwestie dotyczące konieczności pochylenia się nad dochodami rolników oraz programami wsparcia skoncentrowanymi na rozwoju obszarów wiejskich.
Zielony Ład budzi najwięcej obaw wśród rolników
W programie TV Trwam „Polski punkt widzenia” Jan Krzysztof Ardanowski ocenił, że największym problemem jest narzucona przez Unię Europejską polityka Zielonego Ładu. Podkreślił, że nikt nie konsultował z rolnikami, ani ministrami rolnictwa ram i założeń Europejskiego Zielonego Ładu, ponadto nie przedstawił skutków finansowych wprowadzenia strategii „od pola do stołu” oraz „bioróżnorodności” na ceny w skupie, ceny żywności czy ograniczenia produkcji i eksportu.
- Jeżeli ten utopijny plan zostanie wdrożony, to zbiory zbóż w Europie spadną o ok. 11 proc., czyli ponad 40 mln ton rocznie. Podaż mięsa spadnie o blisko 15 proc., a podaż mleka o ok. 10 proc. Taki scenariusz oznacza wzrost cen – komentował skutki wprowadzenia założeń „zielonej rewolucji”.
"Rolnik stanie się niewolnikiem ARiMR"
Ardanowski zaznaczył, że przygotowanie Planu Strategicznego dla rolnictwa w ramach sztywnych ram nowej WPR i określonych zasobów finansowych jest bardzo trudne. Podkreślił, że w nowej wersji Planu Strategicznego przedstawiono blisko 90 wariantów pomocy dla rolników. Jednak rolnicy mogą mieć problem, by się odnaleźć w tym gąszczu przepisów. A w konsekwencji środki nie zostaną wykorzystane, co również w swoich obawach zaznaczali niejednokrotnie politycy oceniający skutki wdrożenia nowej WPR.
– Rolnik stanie się w pewnym sensie niewolnikiem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji, ponieważ jego wszystkie działania będą jeszcze bardziej kontrolowane – ocenił gość programu. Podkreślił, że bardzo ważne jest, aby wesprzeć rolnika, jako najsłabsze ogniwo łańcucha, bo już teraz jest trudno wielu gospodarstwom utrzymać się na powierzchni.
Plan Strategiczny ma trafić do Komisji Europejskiej do końca tego roku.
oprac. dkol, ksz
fot. prezydent.pl