Potworna drożyzna na stacjach paliw. Średnia cena benzyny Pb98 przekroczyła barierę 6 zł za litr. Niewiele tańszy jest olej napędowy – dziś kosztuje 5,89 zł/. I jest to również rekordowo wysoka stawka.
Przez wysokie ceny paliwa rolniczego znacznie obniża się opłacalność produkcji rolniczej
Tak wysokie koszty paliw dobijają m.in. rolników.
W końcu olej napędowy to jedna z największych pozycji zakupowych w każdym gospodarstwie rolnym. A przy takich cenach, zyski gospodarzy mocno topnieją. Jeśli dodamy do tego drastyczny skok cen nawozów, pasz, środków ochrony roślin, okaże się, że… w kieszeni rolnika zostało niewiele.
Z kalkulacji Instytutu Technologiczno-Przyrodniczego i Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych wynika, że przeciętne zużycie oleju napędowego w gospodarstwie wynosi 126 l/ha. Więc łatwo sobie wyliczyć, jak mocno wzrastają koszty rolnika przy obecnym ekspresowym wzroście cen paliw. A niestety, tych podwyżek nie zrekompensuje zapowiadana przez rząd większa kwota zwrotu akcyzy za paliwo, bo wyniesie ona raptem 10 zł więcej do ha (czyli 110 zł/ha).
- Niestety, ropa drożeje, a rolnik biednieje. Takich szokująco wysokich stawek nie pamiętam od lat. Jeszcze w tamtym roku przywozili mi diesla po 4,30 zł/l, a teraz muszę płacić prawie 6 zł. A kopiemy buraki, to na jeden hektar schodzi ponad 60 litrów! Skąd na to brać? Rząd powinien dać nam dużo większy zwrot akcyzy albo w ogóle teraz jak najszybciej obniżyć akcyzę – mówi nam rolnik z zachodniopomorskiego.
Czy rząd obniży akcyzę na paliwo?
Z tą obniżką akcyzy raczej się nie uda, bo kilka dni temu Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, zapowiedział w Radiu RMF FM, że rząd nie planuje zmniejszyć akcyzy na paliwo.
Tu warto zaznaczyć, że inne państwa już zdecydowały się na taki krok, by zahamować dalszy wzrost cen, m.in. Portugalia. Z kolei Francja zamierza rozdawać bony paliwowe osobom o małych dochodach. O pomocy mieszkańcom myślą też Niemcy, bo tam na stacjach benzynowych padły dziś rekordy. Benzyna jest po 7,50 zł/l, diesel po 7 zł.
Gdzie najdrożej, gdzie najtaniej za paliwo?
Eksperci z e-Petrol, oceniają, że w Polsce najtaniej paliwo można kupić w Wielkopolsce. Benzyna PB98 jest po 5,83 zł, a olej napędowy po 5,84 zł. Na drugim biegunie jest Podlasie. Tam cena benzyny sięga 6,14 zł, natomiast za diesla trzeba zapłacić 5,93 zł/l.
Tak wysokie ceny paliw mieliśmy już kiedyś w Polsce: w 2012 i 2013 roku. Wtedy też benzyna kosztowała ok. 6 zł/l. Wspomniał o tym nawet sam prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek. Na antenie TV Trwam stwierdził, że teraz nie jest tak źle z tymi cenami paliw, bo przecież kilka lat temu były podobne.
- Aktualnie cena paliw też wynosi ok. 6 zł, ale teraz mamy zdecydowanie większe zarobki – powiedział.
Kiedy spadną ceny paliw?
Na to pytanie trudno odpowiedzieć. Wzrost cen paliw napędzany jest przede wszystkim przez wysokie ceny ropy. Ale nie bez znaczenia pozostaje także inflacja w Polsce, ceny prądu, czy pogoda. Zdaniem analityków na razie czekają nas jeszcze wzrosty.
- Lepiej nie przyzwyczajać się do 6 złotych, tylko liczyć się z możliwością pojawienia się 7 zł za litr benzyny na stacjach paliw - mówił Radiu RMF FM analityk sektora energetycznego Wojciech Jakóbik z portalu Biznes Alert.
Kamila Szałaj