Czym zajmuje się Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej?
– Jesteśmy organizacją pozarządową. Działamy od 27 lat. Od początku celem Fundacji był rozwój obszarów wiejskich głównie w aspekcie infrastruktury, a także w zakresie społecznym i edukacyjnym. Jednym z kierunków działalności jest oferowanie finansowania inwestycji infrastrukturalnych dla jednostek samorządu terytorialnego w formie pożyczek. Oferujemy również wsparcie pożyczkowe dla małych i średnich przedsiębiorców działających na obszarach wiejskich. W ramach działalności wspierającej edukację realizujemy także szereg programów kierowanych głównie do dzieci i młodzieży zamieszkujących i uczących się na obszarach wiejskich. Spektrum tych projektów jest bardzo szerokie od dodatkowych zajęć języka angielskiego, poprzez naukę podstaw przedsiębiorczości i ekonomii, warsztaty muzyczne, plastyczne i fotograficzne, po zajęcia sportowe i biologiczne. Działania te realizujemy poprzez programy ogólnopolskie i regionalne, z których część odbywa się w naszym ośrodku edukacyjnym w Grodnie koło Międzyzdrojów w Wolińskim Parku Narodowym. Zajęcia są bezpłatne, a udział w nich jest dobrowolny. W ramach zajęć finansujemy wszystkie pomoce dydaktyczne, jak również w niektórych przypadkach dojazd uczniów do ośrodka. Dodatkowym kierunkiem działalności jest tzw. Forum Inicjatyw Rozwojowych nadzorowane i kierowane przez Radę Programową Fundacji, na czele której stoi premier Jerzy Buzek. W ramach Forum prowadzimy działalność polegającą na identyfikowaniu i opisywaniu problemów dotykających polską wieś i rolnictwo. Te problemy są poruszane na organizowanych przez nas konferencjach lub w opracowaniach naukowych. Cyklicznie organizujemy konferencję w Jasionce k. Rzeszowa, na której wiodącym tematem jest Wspólna Polityka Rolna. Stąd też stałymi gośćmi są komisarze UE ds. rolnictwa, jak również ministrowie rolnictwa krajów europejskich. Druga organizowana cyklicznie konferencja poświęcona jest tematyce rozwojowi Odnawialnych Źródeł Energii, w której uczestniczą przedstawiciele resortu i branży energetycznej. W ubiegłym roku gościliśmy na niej komisarza UE ds. klimatu i energii Miguela Ariasa Canete.
Czy istnieje sposób, który pozwoli gospodarstwom rolnym zabezpieczyć się przed podwyżkami cen prądu, które wydają się nieuniknione?
– Rozwiązaniem są mikroinstalacje OZE. Myślę tu o siłowniach wiatrowych, biogazowniach czy ogniwach fotowoltaicznych. Te ostatnie przez nas polecane są najmniej skomplikowane i pracochłonne pod kątem montażu i obsługi. Jeżeli ich moc nie przekracza 40 kWp nie wymagają też skomplikowanej ścieżki przygotowania inwestycji czy procedur związanych z uzyskaniem pozwoleń i dokumentacji. O atrakcyjności instalacji fotowoltaicznych może świadczyć też ich żywotność, która wynosi co najmniej 20–25 lat.
Jednak wśród rolników panuje przekonanie, że poza miesiącami letnimi, w naszym kraju nie występują najlepsze warunki do wykorzystania energii słonecznej. A zeszłoroczny mokry i pochmurny rok tylko utwierdził ich w tej opinii.
– To prawda, że Polska leży w rejonie geograficznym, który nie jest tak korzystny dla energetyki solarnej jak Włochy, Hiszpania czy Portugalia. Tym niemniej fotowoltaika jest korzystnym rozwiązaniem w Polsce, ponieważ takie instalacje z powodzeniem są wykorzystywane również w krajach o gorszych warunkach klimatycznych niż u nas, czyli w Wielkiej Brytanii czy krajach skandynawskich. Aby się przekonać jak rzeczywiście jest z tym nasłonecznieniem w naszym kraju w roku 2014 wystartowaliśmy z pilotażowym projektem „Fotowoltaika – energia ze słońca pod strzechą” realizowanym przy współudziale „Tygodnika Poradnika Rolniczego”. Polegał on na montażu w gospodarstwach rolnych mikroinstalacji fotowoltaicznych o mocy od 3 do 6 kWp i ocenie rzeczywistej produkcji prądu, a także różnicy w produkcji energii elektrycznej między różnymi lokalizacjami. Do udziału w projekcie zgłosiło się blisko 90 rolników. Wytypowanych zostało siedem gospodarstw rolnych rozlokowanych w różnych województwach, w których dofinansowaliśmy zakup mikroinstalacji. Były to gospodarstwa o powierzchni od kilku do kilkuset hektarów, zajmujące się przede wszystkim produkcją zwierzęcą, z zapotrzebowaniem na energię elektryczną od kilku MWh rocznie wzwyż. Celowo wybraliśmy je z różnych rejonów Polski, aby wybudowane instalacje były elektrowniami pokazowymi i umożliwiały zapoznanie się zainteresowanych osób z zasadą ich działania oraz korzyściami płynącymi z posiadania takiej mikroelektrowni. We wszystkich ogniwa fotowoltaiczne zostały zamontowane na dachach budynków mieszkalnych lub gospodarczych. Działanie instalacji monitorowaliśmy on-line przez okres 3 lat. W tym czasie – jeżeli nie nastąpiły nieprzewidziane okoliczności (np. awaria podglądu produktywności) – monitoring wykazał wytwarzanie energii na poziomie deklarowanym przez producenta lub wyższym, co potwierdza, że w Polsce są odpowiednie warunki do rozwoju energetyki słonecznej.
A czy nie było problemów z przyłączeniem instalacji do sieci dystrybucyjnej?
– To był czas, kiedy mikroinstalacji było jeszcze stosunkowo mało, a coś nowego zawsze stwarza pewne problemy. W praktyce czas jaki upływał od zgłoszenia instalacji do rzeczywistego jej przyłączenia do sieci zajmował od 20 do 60 dni kalendarzowych. W skrajnych przypadkach trwało to dłużej, tyle, że przyczyną zazwyczaj były błędy formalne ujawnione w trakcie zgłoszenia. Myślę, że dzisiaj, kiedy temat jest już dobrze znany, podłączenie do sieci będzie trwało krócej. Warto pamiętać, że przy takiej inwestycji właściciele zwolnieni są z opłat przyłączeniowych. Prawo nakłada również na operatora pokrycie kosztów wymiany licznika na dwukierunkowy, który zlicza ilość energii pobieranej oraz oddanej do sieci.
Z jakimi kosztami trzeba się liczyć decydując się na mikroinstalację fotowoltaiczną?
– Średnia cena 1 kW takiej instalacji szacowana jest na około 4900–5900 zł w zależności od wielkości. Stąd zakup paneli fotowoltaicznych o mocy 10 kWp to wydatek maksymalnie 59 tys. zł netto. Instalacja 40-kilowatowa będzie kosztowała około 180–200 tys. zł, tyle że z punktu widzenia typowego gospodarstwa rolnego instalację taką należy traktować jako potężną, bo w polskich warunkach można na niej wyprodukować rocznie do 40 MWh energii elektrycznej. Aby zobrazować, jaka jest to skala dodam, że roczne zapotrzebowanie na prąd w domu jednorodzinnym szacowane jest na około 5 MWh. Wedle naszych szacunków, w zależności od formuły finansowania i produktywności instalacji, okres zwrotu inwestycji szacowany jest na 6–10 lat. Na czas spłaty wpływ ma również aktualna cena prądu i kosztów dystrybucji, ponieważ to właśnie oszczędność tych dwóch elementów z rachunku energii są podstawą spłaty instalacji, a niewykorzystane nadwyżki sprzedawane są do sieci energetycznej.
Czy są jakieś przeciwwskazania dla takich instalacji?
– Jednym z kryteriów są warunki lokalizacyjne dla ogniw fotowoltaicznych. Najkorzystniejsze są skośne dachy skierowane na południe, przy których zapewniony zostanie najdłuższy czas kontaktu ze światłem słonecznym. Ważna jest również jakość konstrukcji dachowej i samego pokrycia. Panele można również umieścić na dachach płaskich czy na gruncie, ale wymagana jest wtedy większa powierzchnia, ponieważ pomiędzy rzędami paneli trzeba zostawić miejsce, aby moduły się nie zacieniały. Kolejna kwestia to stan linii kablowych łączących budynki gospodarcze z główną rozdzielnią energetyczną i licznikiem oraz odległość od istniejącej infrastruktury energetycznej.
Czy Fundacja pomaga rolnikom przy zakupie instalacji fotowoltaicznych?
– W grudniu ubiegłego roku spółka zależna od Fundacji „Poręczenia kredytowe” sp. z o.o. przygotowała preferencyjny produkt pożyczkowy dotyczący instalacji o mocy do 40 kWp. Instalacje takie dedykowane są dla przedsiębiorców i osób prowadzących działalność na obszarach wiejskich. Nasza oferta jest korzystniejsza w stosunku do podobnych produktów i ofert dostępnych na rynku. Naszym partnerem w tym projekcie jest firma Integreen sp. z o.o. To młoda dynamiczna firma, która zajmuje się dystrybucją, montażem i serwisem instalacji fotowoltaicznych. Integreen dotychczas specjalizowała się w projektowaniu i realizacji instalacji o wielkości od 10 do 100 kWp. Obecnie koncentruje się na przedsiębiorstwach, których profil konsumpcji energii elektrycznej w znacznym stopniu skorelowany jest z mocami wytwórczymi energii pochodzącej ze słońca. Innymi słowy, w obszarze szczególnego zainteresowaniem spółki są te firmy, których zapotrzebowanie na prąd zwiększa się w najbardziej słonecznych okresach roku (chłodnie i inne zakłady potrzebujące chłodu przemysłowego, produkcja okołorolnicza itp.). Firma prowadzi także prace przygotowawcze do instalacji parkingowych wiat fotowoltaicznych oraz montażu stacji zasilania pojazdów elektrycznych. Jest też zainteresowana wdrożeniami z zakresu magazynowania energii.