Problematyka członkostwa w spółkach wodnych była wielokrotnie poruszana na łamach „Tygodnika”. W świetle orzeczenia Sądu Najwyższego z 29 czerwca 2010 r. statut spółki wodnej nie może ograniczać uprawnienia członka do wystąpienia ze spółki. Chodzi również o sytuację, w której jego członkostwo powstało ex lege (na mocy prawa) na podstawie art. 165 ust. 7 Prawa wodnego. SN podkreślił, że dobrowolność członkostwa oznacza zarówno swobodę przystąpienia do zrzeszenia, jak i wystąpienia z niego. Następca prawny członka spółki staje się zgodnie z prawem członkiem takiej spółki. Treść stosunku członkostwa jest jednak taka sama jak w wypadku jego poprzednika. Według sądu następca wstępuje bowiem w jego prawa i obowiązki. Jeżeli zatem poprzednikowi przysługiwało uprawnienie kształtujące do wystąpienia ze spółki, to przysługuje ono również następcy. W uzasadnieniu SN stwierdził m.in., że stosunek członkostwa w spółce wodnej jest stosunkiem cywilnoprawnym mimo nadzoru i kontroli sprawowanych przez starostę nad działalnością spółek. Postanowienie statutu spółki wodnej wymagające zgody walnego zgromadzenia na wystąpienie członka w istocie prowadzi do powstania przymusowego członkostwa w sytuacji, w której zgodnie z Prawem wodnym jest ono dobrowolne (z wyjątkiem wynikającym z art. 168). Dobrowolność członkostwa oznacza zaś zarówno swobodę przystąpienia do zrzeszenia, jak i wystąpienia z niego, również, gdy członkostwo powstało na podstawie wspomnianego art. 165 ust. 7 Prawa wodnego. Prowadzi to do wniosku, że postanowienie statutu spółki jest sprzeczne z ust. 1 Konstytucji RP.
Jednocześnie nie znamy motywów, na podstawie których zdaniem spółki wodnej Pana syn nadal jest jej członkiem. Powinien złożyć wypowiedzenie członkostwa (wniosek o wystąpienie) zgodnie z terminami i procedurą określoną w statucie, chyba że nie jest tam uregulowana ta problematyka. Być może syn sformułował nieprawidłowo pismo, skoro wspomina Pan o wykreśleniu, a nie o wypowiedzeniu.
Jeżeli pismo przygotowano poprawnie, spółka powinna podać powody i podstawę prawną, na podstawie których tak zdecydowano. Proszę pamiętać, że wielu rolników ma podobny problem z zakończeniem członkostwa i dopiero długie sprawy w sądach powodują wygraną. Jednocześnie wielokrotnie podkreślaliśmy w „Tygodniku” i jest to powszechnie znane, że wyroki w jednej sprawie nie wiążą w innej. Natomiast zarówno sądy rejonowe, jak i okręgowe z reguły opierają swoje wyroki na wykładni Sądu Najwyższego.
Poza tym wiemy od Czytelników, że sprawy ze spółkami wodnymi bardzo często wygrywają. Dlatego skoro okaże się, że wypowiedzenie zostało złożone prawidłowo, powinien Pan napisać pismo do starosty. Według art. 178 Prawa wodnego nadzór i kontrolę nad działalnością spółek wodnych sprawuje właśnie starosta. Poza tym spółka wodna może być rozwiązana przez starostę w drodze decyzji, jeżeli działalność spółki narusza prawo. Jeżeli interwencja u szefa powiatu nie przyniesie rezultatu, zawsze można złożyć powództwo w sądzie rejonowym. Od jego wyroku składa się apelację do sądu okręgowego. Często przysługuje także kasacja do Sądu Najwyższego.
Proszę także napisać skargę na nieprawidłowe działanie spółki wodnej do izby rolniczej. Temat ten coraz częściej podejmowany jest także przez samorząd rolniczy.
dr Aneta Suchoń