Obecnie osoba objęta społecznym ubezpieczeniem w KRUS musi pracować do ukończenia 60. (kobiety) lub 65. (mężczyźni) roku życia. Wtedy może przejść na emeryturę rolniczą, pod warunkiem że była objęta ubezpieczeniem emerytalno-rentowym w rolniczej Kasie przez co najmniej 25 lat.
Ardanowski przeciwny wcześniejszym emeryturom rolniczym
Jeżeli dzieci chcą przejąć gospodarstwo po rodzicach, tak jak bohater reportażu z ostatniego numeru TPR (Kliknij, aby przeczytać artykuł o "wykluczonym pokoleniu" rodziców), robią to najczęściej po „dwudziestce”. Jest to dobry czas, aby decydować o swojej przyszłości. Jeśli nie planują studiów, ten wiek się nawet obniża. Obecni dwudziestolatkowie przyszli na świat pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Jak pokazują statystyki, Polki zostawały mamami w tym okresie w wieku około 24 lat. Tak więc obecnie nie mają jeszcze nawet 50 lat. Gdyby nawet miały dużo starszych od siebie mężów, do wieku emerytalnego obojgu brakuje jeszcze wiele lat.
Zapytaliśmy resort rolnictwa, samorząd rolniczy oraz posłów związanych z rządzącego ugrupowania, czy zdają sobie z tego sprawę. Czy jest jakaś szansa na to, by przywrócić wcześniejsze emerytury dla rolników? Czy zajmują się wypracowaniem rozwiązań na wzór rent strukturalnych przy okazji prac nad nową Wspólną Polityką Rolną?
Poza KRiR nikt nie odpowiedział na nasze pytania. Dotarliśmy jednak do odpowiedzi ministra rolnictwa Krzysztofa Ardanowskiego na interpelację posła Jarosława Sachajki ze stycznia tego roku w sprawie wieku emerytalnego dla rolników. Wynika z niej jasno, że powrotu do wcześniejszych emerytur z KRUS już nie będzie. Minister rolnictwa napisał, iż jest to zgodne ze stanowiskiem przyjętym przez Radę Ministrów, w którym stwierdzono, że powrót do obowiązującego przed 1 stycznia 2013 r. wieku emerytalnego nie powinien oznaczać utrzymania preferencyjnych zasad przechodzenia na emeryturę rolników oraz w stan spoczynku sędziów i prokuratorów po dniu 31 grudnia 2017 r. Jak podkreślił, wcześniejsze emerytury w powszechnym systemie emerytalnym realizowanym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych wygaszone zostały już w 2008 r. W opinii Ardanowskiego, ponowne wprowadzenie w systemie ubezpieczenia społecznego rolników świadczenia w postaci wcześniejszej emerytury rolniczej zburzyłoby koncepcję rządu mającą na celu wprowadzenie jednolitych powszechnych zasad dotyczących wieku przechodzenia na emeryturę. W związku z powyższym, resort obecnie nie przewiduje podjęcia działań, które miałyby zapoczątkować inicjatywę legislacyjną mającą na celu przywrócenie możliwości nabywania prawa do emerytury rolniczej w wieku niższym niż wiek emerytalny.
Dwa narzędzia zamiast renty
W odpowiedzi na interpelację minister rolnictwa odniósł się też do kwestii świadczeń z budżetu unijnego na wzór rent strukturalnych. Tutaj pojawia się małe światełko w tunelu. Jak napisał: „Opublikowane w czerwcu 2018 r. przez Komisję Europejską projekty przepisów prawnych dotyczących wsparcia rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich po 2020 r. wymagają uzgodnień (...) jednym z celów szczegółowych w projektowanych przepisach UE jest przyciąganie młodych rolników i ułatwienie rozwoju działalności gospodarczej na obszarach wiejskich. Jest to dobry punkt wyjścia do dyskusji dotyczącej wsparcia osób odchodzących z rolnictwa, którzy przekażą swoją ziemię na rzecz młodych rolników”. W ramach obecnego PROW dostępne są dwa narzędzia, które z założenia miały wesprzeć małych rolników w przekazywaniu gospodarstw, a następnie ich zaktywizować. Pierwsze to „Płatności na rzecz rolników kwalifikujących się do systemu dla małych gospodarstw, którzy trwale przekazali swoje gospodarstwo rolne innemu rolnikowi”. Drugie to skorelowane z nim działanie „Premie na rozpoczęcie działalności pozarolniczej”.
Z pierwszego działania mogą teoretycznie korzystać rolnicy, którzy przekazują gospodarstwo dzieciom, ale działanie to po pierwsze wprowadzono za późno, stąd kwota, jaką można otrzymać za zaprzestanie prowadzenia gospodarstwa, jest bardzo mała. Wysokość pomocy obliczana jest jako iloczyn 120% rocznej stawki płatności dla małych gospodarstw, czyli maksymalnie 1250 euro i liczby lat kalendarzowych obejmujących okres od roku, w którym rolnik trwale przekaże gospodarstwo rolne, do końca 2020 r. Po drugie natomiast, czy osoba, która prowadzi małe gospodarstwo, odważy się założyć firmę, nawet jeśli otrzyma na start 100 tys. zł? Tym bardziej że musi przejść do ZUS, nie może bowiem opłacać podwójnego KRUS. Żeby to przyniosło korzyść, firma musi mieć wysokie dochody, bo inaczej nie zarobi nawet na opłaty.
Prezydent Duda nie podjął problemu rent strukturalnych
Znikoma liczba wniosków złożonych o pomoc świadczy o tym, że nie było to trafione działanie. Warto, aby planując formy wsparcia wymiany pokoleń na wsi w nowej perspektywie finansowej, wzięto to pod uwagę. Przypomnijmy, iż latem 2017 r. NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych przekazał prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie autorski projekt nowelizacji ustawy o rentach strukturalnych w rolnictwie oraz projekt zmian w ustawie o ubezpieczeniu społecznym rolników. Proponowane przepisy miały umożliwić rolnikom wcześniejsze przechodzenie na emeryturę oraz znieść konieczność zaprzestania działalności rolniczej w związku z przejściem na emeryturę.
Związek miał nadzieję, że propozycje te spotkają się z akceptacją prezydenckiej Narodowej Rady Rozwoju, która zajmuje się m.in. problemami wsi. Tak się jednak nie stało i prezydent nie podjął inicjatywy w tej sprawie. Z odpowiedzi, jaką podsekretarz stanu w MRiRW Rafał Romanowski przekazał samorządowi rolniczemu, wynika, iż recepta na sytuację rolników w wieku przedemerytalnym, którzy chcą przekazać ziemię następcom, jest Strategia na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju i ujęty w niej szereg działań mających wspierać aktywność zawodową osób po 50. roku życia. Strategia wskazuje na konieczność poprawy przepływu niewykorzystanych zasobów pracy z rolnictwa do innych sektorów. Miałoby się to odbywać poprzez ułatwianie nabywania umiejętności i kwalifikacji zawodowych (w szczególności osób z małych i średnich gospodarstw rolnych), szkolenia i treningi budowania otwartości i aktywności na rynku pracy, podnoszenie umiejętności związanych z wykorzystywaniem technologii ICT i prowadzeniem działalności gospodarczej.
Czy na takich działaniach zależy rolnikom? Tym, którzy mieli dużo szczęścia i po wielu latach pracy na roli dopisuje zdrowie – może i tak. Zdecydowana większość wolałaby jednak otrzymać emeryturę, żeby mieć jakiś grosz na życie i być choć częściowo niezależnym od dzieci. A przy okazji, gdy starczy sił, pomagać im w gospodarstwie.
Magdalena Szymańska
fot. Pixabay