Jaką pomoc otrzymają rolnicy z nadanym numerem identyfikacyjnym?
Projekt rozporządzenia, który reguluje przyznanie tej pomocy, zakłada, iż otrzyma ją rolnik, któremu został nadany numer identyfikacyjny, jeżeli on lub jego małżonek:
-
zgłosił do 15 maja 2022 r. do IRZ oznakowanie co najmniej 10 sztuk świń urodzonych w siedzibie stada posiadacza tych zwierząt w okresie od 1 kwietnia 2021 r. do 31 marca 2022 r.,
-
zgłosił do dnia rozpoczęcia naboru wniosków o przyznanie pomocy do IERZ oznakowanie co najmniej 1 świnię urodzoną w siedzibie stada jej posiadacza od dnia 1 kwietnia 2022 r.,
-
prowadził do dnia rozpoczęcia naboru wniosków o przyznanie pomocy działalność rolniczą w zakresie chowu lub hodowli świń.
Oprócz powyższych wymogów wskazano jeszcze 7 innych – wystarczy, że rolnik spełni chociażby jeden z nich.
Wsparcie tylko dla świń urodzonych w siedzibie posiadacza stada zwierząt i to w określonym czasie
Ponadto, podając stawki pomocy, które są zróżnicowane w zależności od liczby zgłoszonych świń, zaznaczono, iż dotyczą one świń urodzonych w siedzibie stada posiadacza tych zwierząt w okresie od 1 kwietnia 2021 r. do 31 marca 2022 r. A co będzie z rolnikami, którzy przejęli gospodarstwa od rodziców po 31 marca i kontynuują produkcję trzody chlewnej? Zostaną wykluczeni z pomocy?
– Wśród moich kolegów, młodych rolników, rozpętała się dyskusja na ten temat. Czytamy kilkakrotnie projekt rozporządzenia i nie możemy znaleźć odniesienia do naszej sytuacji. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jak trudno jest dzisiaj prowadzić produkcję zwierzęcą, zwłaszcza świń. Pogłowie trzody drastycznie spada. Rządzącym powinno więc zależeć na tym, aby nagrodzić rolników, którzy chcą kontynuować tę produkcję. Tymczasem ponownie, ustalając kryteria wsparcia dla producentów trzody, o nas zapomniano – alarmuje jeden z naszych Czytelników z Wielkopolski.
Inny nasz rozmówca zaznacza, iż uwzględnienie w planowanej pomocy rolników, którzy przejęli gospodarstwa trzodowe po 1 marca br., też nie rozwiązuje problemu. Jeśli bowiem młody rolnik przejął produkcję pod koniec wyznaczonego w projektowanych przepisach okresu, tj. np. w lutym 2022 r., mogło mu się urodzić do końca marca mniej świń niż temu rolnikowi, który prowadził produkcję od 1 kwietnia ubiegłego roku. W takiej sytuacji otrzyma on mniejsze wsparcie, a jego ojciec, który prowadził produkcję przed nim, nie otrzyma już pomocy, ponieważ warunkiem jej otrzymania jest utrzymywanie produkcji do dnia rozpoczęcia naboru.
Młodzi rolnicy mają propozycje zapisu, który należałoby dodać do rozporządzenia, tak aby nie wykluczał ich z pomocy
– Wystarczyłoby, żeby w rozporządzeniu zaznaczono, że w przypadku rozpoczęcia hodowli po 1 kwietnia 2021 r. wyliczając stawki pomocy, należy wziąć pod uwagę prosięta urodzone w siedzibie stada znajdującej się pod tym samym adresem. Jeżeli bowiem młody rolnik przejmuje hodowlę po rodzicach, to z reguły z dnia na dzień nie przenosi jej do nowych budynków, więc taki zapis pomógłby zapewne wielu młodym hodowcom – przekonuje jeden z naszych rozmówców.
Problem został zgłoszony przez rolników do Krajowej Rady Izb Rolniczych, która może zgłaszać uwagi do projektu na etapie konsultacji społecznych. Redakcja "Tygodnika" przedstawiła go także resortowi rolnictwa.
Magdalena Szymańska
fot. arch. red.