Adresatami są m.in. Aeroklub Polski, czy Izba Domów Maklerskich. Brakuje tam jednak np. Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych i innych organizacji rolniczych, co dziwi, gdyż te zmiany w kilku kwestiach dotyczą rolnictwa i wprowadzają niepotrzebną machinę biurokratyczną.
Szykują się złe zmiany dotyczące zbiorników na paliwa
Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych, mimo że nie został zaproszony do konsultacji, wysłał opinię z uwagami do projektu do Ministra Przedsiębiorczości i Technologii, Jadwigi Emilewicz, w którym wnioskuje o ograniczenie obciążeń biurokratycznych dla rolników związanych z korzystaniem ze zbiorników do paliw płynnych.
Zdaniem Związku, aktualne przepisy dotyczące takich zbiorników, zmniejszają możliwości sprawnego funkcjonowania gospodarstw rolnych. Problem tkwi w interpretacji przepisów budowlanych. Na zbiorniki, które są urządzeniami/maszynami, a nie obiektami budowlanymi nie może być wymagane pozwolenie na budowę. Niestety, zmiany traktowałyby zbiorniki do paliw jako budowlę, a to oznacza biurokrację, pozwolenia, opłaty.
Projekt Ustawy o zmianie ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych jest obszerny, pisany językiem urzędników, z odnośnikami do wielu ustaw i paragrafów. Opinia Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych firmowana przez prezesa zarządu Stanisława Kacperczyka, też jest znacznie szersza i dotyka wielu innych istotnych kwestii. Dziś tylko sygnalizujemy sprawę i to, że zmienia się przepisy związane z rolnictwem bez konsultacji z rolnikami.
fot. archiwum TPR