Nie ma dodatku, jest wyższa emerytura
Temat ten poruszaliśmy już na łamach naszego „Tygodnika”, ale jak widać sprawa nadal budzi wątpliwości. Być może z powodu mylnych informacji podawanych w różnego rodzaju mediach. Błędnie używa się w nich określenia: dodatek za urodzenie dzieci. W rzeczywistości nie jest to żaden specjalny dodatek, ale możliwość podwyższenia emerytury dzięki ponownemu przeliczeniu kapitału początkowego. Przy ustalaniu wysokości tego kapitału mającego istotny wpływ na wysokość emerytury osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r., uwzględnia się okresy składkowe oraz nieskładkowe przypadające przed 1 stycznia 1999 roku. Okresy przebywania na urlopie wychowawczym były traktowane jako okresy nieskładkowe, ponieważ nie odprowadzano za nie składek na ubezpieczenie społeczne. Od 1999 r. są natomiast okresami składkowymi.
Powodowało to znaczące obniżenie emerytur dla kobiet, które wychowały dzieci przed wejściem w życie reformy emerytalnej w 1999 r. Szansę na podwyższenie ich świadczeń wprowadziła zmiana Ustawy 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, która nastąpiła 5 marca 2015 r. Dodano do niej art. 174 ust. 2a przewidujący, że przy ustalaniu kapitału początkowego okresy opieki nad dzieckiem (np. okresy urlopu wychowawczego lub bezpłatnego) uwzględnia się po 1,3% podstawy wymiaru kapitału początkowego za każdy rok tych okresów (z uwzględnieniem pełnych miesięcy), a nie jak dotychczas po 0,7% podstawy wymiaru.
Inne zasady naliczania emerytury w KRUS
Zmiana zasad obliczania kapitału początkowego za okres opieki nad dzieckiem wpłynęła na wysokość każdej emerytury, która uwzględnia kwotę tego kapitału. Sposób wyliczania emerytury z KRUS jest zupełnie inny, co oznacza, że lata wychowywania i opieki nad dzieckiem nie są w żaden sposób uwzględniane.
Alicja Moroz
prawnik redakcyjny
Alicja Moroz
prawnik redakcyjny