Nowy właściciel działki, przez którą od dawna dojeżdżałem do swojego pola, zagrodził mi dojazd. Zwróciłem się do sądu o zasiedzenie tego przejazdu, ale przegrałem. Teraz za namową adwokata wniosłem sprawę o drogę konieczną. Dowiedziałem się, że będę musiał zapłacić za to sąsiadowi. Czy jest to zgodne z prawem?
Ustanowienie służebności drogi koniecznej następuje zawsze odpłatnie, nawet wtedy, gdy obciążenie nie wywołuje żadnego uszczerbku majątkowego. Tak wynika z art. 145 § 1 Kodeksu cywilnego.
Zgodnie z tym przepisem, jeżeli nieruchomość nie ma odpowiedniego dostępu do drogi publicznej lub do należących do tej nieruchomości budynków gospodarskich, właściciel może żądać od właścicieli gruntów sąsiednich ustanowienia za wynagrodzeniem potrzebnej służebności drogowej. Jest to wtedy droga konieczna.
Służebność drogi koniecznej może zostać ustanowiona w drodze umowy, w orzeczeniu sądowym lub decyzji administracyjnej. Właściciel nieruchomości pozbawionej dostępu do drogi publicznej powinien uiścić właścicielowi nieruchomości obciążonej wynagrodzenie, chyba że ten się go zrzeknie.
Na pytania prenumeratorów Tygodnika Poradnika Rolniczego odpowiada Alicja Moroz, prawnik redakcyjny.
fot. Pixabay