Nie jest jednak tajemnicą, iż nadal spora część umów dzierżawy w obrocie prywatnym nie jest zalegalizowana, czyli dopłaty bierze właściciel, a użytkownik albo nie płaci nic, albo dopłaca niewiele. Bywa jednak i tak, że za dzierżawę hektara trzeba zapłacić kwotę dwukrotnie wyższą niż dopłaty. Wszystko zależy od tego, jaka jest podaż wolnej ziemi w okolicy oraz jakie potrzeby ma dzierżawca. Jak podkreślają autorzy analizy „Rynek ziemi rolniczej”, mimo obserwowanego wzrostu zainteresowania dzierżawami w rolnictwie indywidualnym niezmiennie preferowaną formą użytkowania ziemi jest własność. Natomiast w odróżnieniu od dzierżaw ziemi od ANR, prywatne dzierżawy dotyczą stosunkowo krótkich okresów. Tylko około 10% z nich zawieranych jest na 10 lat i dłużej, natomiast w odniesieniu do większości stosuje się zasadę corocznego odnawiania warunków najmu.
Na wysokość czynszów w obrocie prywatnym wpływa również możliwość wydzierżawienia ziemi od ANR. Najbardziej jest to widoczne na terenie województwa zachodniopomorskiego. Zmiana polityki rozdysponowywania państwowej ziemi ze sprzedaży na dzierżawę spowodowała, iż wiosną tego roku odbywało się wiele przetargów na dzierżawę agencyjnych gruntów. Miało to niewątpliwie odzwierciedlenie w spadku wysokości czynszów dzierżawnych w obrocie prywatnym.
Warty podkreślenia jest znaczny wzrost czynszów dzierżawnych na terenie województwa lubuskiego oraz na Podkarpaciu.
Dysproporcje pomiędzy czynszami dzierżawnymi na terenie kraju sięgają 100%. Od 2014 roku, bazując na średnim czynszu w kraju, zauważa się pewną stabilizację, choć, jak podkreślono powyżej, nie dotyczy ona wszystkich województw. ms