Kryzys na rynku zbożowym trwa. Resort rolnictwa próbuje złagodzić napięcia, wprowadzając kolejne dopłaty do zbóż i rzepaku. Ale nie wszyscy poszkodowani rolnicy będą mogli z tej pomocy skorzystać. Warunkiem jest bowiem okazanie kopii faktur VAT, potwierdzających sprzedaż zboża lub rzepaku podmiotom prowadzącym działalność w zakresie obrotu, skupu lub przetwórstwa zbóż w odpowiednim okresie.
Rolnicy sprzedawali zboże hodowcom zwierząt. Teraz nie mają faktur
Niestety, nie wszyscy rolnicy, którzy sprzedali ziarno mają takie dokumenty. Część z nich sprzedawała np. innym rolnikom na paszę.
- W praktyce rolnicy sprzedawali zboże nie tylko do młynów, paszarni czy też do firm prowadzących handel zbożem ale sprzedali zboże do innych podmiotów np. do kurników, ferm drobiu czy też trzody chlewnej i zgodnie z obowiązującym obecnie rozporządzeniem zostali wykluczeni z możliwości skorzystania z dopłat do zboża. Również rolnicy, którzy sprzedawali w ramach handlu bezpośredniego na targowiskach nie będą mogli otrzymać pomocy – zauważa Wiktor Szmulewicz, szef Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Izby rolnicze apelują, by rolnicy, którzy nie mają faktur sprzedaży dostali dopłaty do zbóż
W związku z tym, samorząd rolniczy apeluje o rozszerzenie grupy producentów rolnych, którzy będą mogli ubiegać się o dopłaty do zbóż. Chodzi o rolników sprzedających zboże podmiotom, które w PKD nie mają wpisanego kodu przetwórstwa lub handlu zbożem, w szczególności hodowców drobiu i producentów mięsa drobiowego, jaj, hodowców trzody chlewnej i producentów wieprzowiny.
Nasza Redakcja już 27 lutego wystąpiła do resortu rolnictwa o wyjaśnienie, czy rolnicy, którzy sprzedali zboże innym rolnikom i nie mają faktur VAT będą mogli ubiegać się o wsparcie. Pytaliśmy też, czy będą mieć możliwość dołączenia zamiast faktur np. umowy sprzedaży lub oświadczenia, tak jak było to w przypadku pomocy suszowej. Niestety, ministerstwo rolnictwa do dziś nie udzieliło nam odpowiedzi.
Kamila Szałaj