W trwającej kampanii dopłat bezpośrednich ministerstwo rolnictwa dwukrotnie wydłużyło termin naboru wniosków: najpierw do 17 czerwca, a potem do 1 lipca. Przesunięcia te były konieczne, bo w trakcie naboru okazało się, że zmienią się jego zasady, m.in. nie będzie obowiązkowego ugorowania.
Wnioski o dopłaty bezpośrednie do 30 czerwca każdego roku?
Ale zdaniem rolników dłuższy termin powinien być już na stałe. Dlatego Dolnośląska Izba Rolnicza apeluje o ustanowienie terminu składania wniosków o dopłaty na dzień 30 czerwca każdego roku.
- Obserwujemy liczne zmiany, które regularnie pojawiają się w systemie dopłat bezpośrednich. Uważamy, że rolnicy potrzebują więcej czasu na odpowiednie rozplanowanie swojej pracy w oparciu o te zmiany. Ustalenie stałego terminu składania wniosków na koniec czerwca pozwoliłoby na lepsze przygotowanie dokumentacji oraz odpowiednie dostosowanie się do nowych wymogów - tłumaczą rolnicy.
Zdaniem Izby zmiana terminu nie tylko usprawni proces składania wniosków, ale także zwiększy potencjał gospodarstw rolnych korzystających z systemu wsparcia. - Dłuższy czas na przygotowanie wniosków przyczyni się również do poprawy warunków pracy naszych rolników - wyjaśnia DIR.
Wydłużenie terminu naboru może opóźnić wypłatę dopłat bezpośrednich
Przypomnijmy jednak, że wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski ostrzegał, że wydłużenie terminu naboru może opóźnić wypłatę pieniędzy.
- Wydłużenie terminu składania wniosków wpływa na późniejsze rozpoczęcie kontroli administracyjnych złożonych wniosków, co w konsekwencji może wpłynąć na opóźnienie terminu rozpoczęcia wypłaty płatności – tłumaczył Krajewski w odpowiedzi na jedną z poselskich interpelacji.
Do tej pory wnioski o dopłaty bezpośrednie złożyło ok. 800 tyś. rolników, czyli 2/3 uprawnionych.
Kamila Szałaj