25 proc dopłat bezpośrednich przeznaczonych na dopłaty do ekoschematów
Na realizację płatności bezpośrednich w 2023 r. przeznaczono prawie 3,7 mld euro. 25% tych środków, zgodnie z przepisami unijnymi powinno trafić do rolników w formie ekoschematów. W Planie Strategicznym dla WPR na ekoschematy obszarowe i Dobrostan zwierząt w tym roku zaplanowano ponad 870 mln euro.
– Mamy systemy wsparcia dotyczące dobrostanu, przede wszystkim zabezpiecza je Wspólna Polityka Rolna, i rzeczywiście jest tam kilka dobrych propozycji dla producentów, hodowców bydła i producentów mleka. I to chyba tyle dobrego, co można o tym powiedzieć – mówi w rozmowie z Newserią Biznes dr inż. Agnieszka Antczak, główna specjalistka w Wydziale Analiz i Rozwoju w Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
Rolnicy muszą dużo zainwestować w realizację ekoschematów, choćby i w wypas bydła
Celem działania Dobrostan zwierząt jest zachęcenie rolników do wprowadzania podwyższonych warunków dobrostanu zwierząt (np. dostęp do wybiegu czy pastwiska, rodzaj obiektów, w których są utrzymywane, dostępna przestrzeń etc.) oraz zrekompensowanie im poniesionych w związku z tym kosztów. Środki mogą przeznaczyć np. na budowę lub przebudowę wybiegów i pastwisk, zakup elektryzatorów i montaż wodopojów albo inwestycje służące poprawie warunków w budynkach inwentarskich, jak np. zakup instalacji do schładzania lub ogrzewania. Co istotne, to wsparcie jest jednak udzielane rolnikom na realizację takich inwestycji dotyczących dobrostanu zwierząt, które wykraczają ponad minimalne, prawnie wymagane normy albo powszechnie stosowane praktyki.
– Hodowcy, którzy przystępują do realizacji poszczególnych praktyk, muszą się mierzyć przede wszystkim z problemami dotyczącymi finansowania bardzo wielu działań, np. powiększenia powierzchni bytowej od 20 do 50 proc. To skutkuje koniecznością pieniędzy na przebudowę. Nawet jeżeli ktoś decyduje się na wypas krów, a nie robił tego wcześniej, to też musi zainwestować w ogrodzenia i infrastrukturę – tłumaczy ekspertka.
Stawki popularnych ekoschematów będą niższe niż pierwotnie zakładano?
Jak już informowaliśmy, rolnicy cały czas nie znają stawek dopłat z tytułu realizacji ekoschematów. Niektórzy rolnicy zaczęli nawet obawiać się, że stawki dopłat do najbardziej popularnych praktyk będą znacznie niższe niż pierwotnie zakładano. Jednak resort rolnictwa ostatnio podał, że rozważa możliwość przesuwania środków między poszczególnymi ekoschematami.
Więcej o tym możesz przeczytać tu: Dopłaty bezpośrednie: rząd zapowiada zmiany w stawkach do ekoschematów.
ARiMR jak na razie nie wypłaca pieniędzy za ekoschematy ze względu na trwające kontrole spełnianie przez rolników poszczególnych praktyk dobrostanowych. – Brakuje administracyjnych narzędzi do skontrolowania tego wykonania – twierdzi dr inż. Agnieszka Antczak z Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
Jaki budżet ekoschematów?
Ekoschemat Dobrostan zwierząt jest kontynuacją wsparcia udzielanego w ramach działania „Dobrostan zwierząt PROW 2014–2020”. Jego budżet średniorocznie w latach 2023–2027 będzie wynosił ok. 275 mln euro, co oznacza, że prawie czterokrotnie przewyższy budżet przewidziany na ten rodzaj wsparcia w poprzedniej perspektywie. Całkowita alokacja finansowa dla ekoschematu „Dobrostan zwierząt” wynosi łącznie ok. 1,38 mld euro, podczas gdy w działaniu „Dobrostan zwierząt PROW 2014–2020” wynosiła ok. 211 mln euro.
– Generalnie system jest podobny do wsparcia, które rolnik mógł uzyskać w latach poprzednich, kiedy funkcjonował PROW. Zasady są podobne, hodowca musi się zdecydować na wdrożenie jakiejś praktyki, za którą otrzymuje dotację, więc tutaj jakichś wielkich nowości nie ma. Można powiedzieć, że jest nią powiększenie puli wsparcia dla różnych praktyk. Nowością – bardzo wprawdzie kontrowersyjną – jest także wsparcie finansowe dla hodowców, którzy zdecydują się na opóźnione odsadzenie cieląt od krów mlecznych. To jest jednak schemat trudny do realizacji dla hodowców bydła mlecznego, ponieważ w bydle mięsnym to jest oczywiste, że okres przebywania cielęcia z krową jest bardzo długi – wyjaśnia główna specjalistka w Wydziale Analiz i Rozwoju Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
wk