Dopłaty do materiału siewnego: rolnicy czują się oszukani
Rolnicy, którzy ubiegają się o wyższe dopłaty do materiału siewnego, czują się oszukani. Wycofali wcześniej złożone wnioski, bo ARiMR zapewniała, że mogą otrzymać na tych samych warunkach wyższy zwrot, korzystając z tzw. pomocy wojennej. Ale w praktyce okazało się, że jest inaczej.
- Okazało się, iż do wniosku musiały być dołączone tylko i wyłącznie faktury VAT. W wielu przypadkach spowoduje to brak uzyskania jakiegokolwiek zwrotu za zużyty materiał siewny – alarmują izby rolnicze.
Samorząd zwraca uwagę, że w poprzednim naborze do wniosku wystarczyło dołączyć faktury zakupu materiału siewnego. Nie musiała być tam wpisana kwota podatku VAT. W przypadku nowego naboru faktura zakupu już nie wystarcza.
W związku z tym samorząd rolniczy zwrócił się do ARiMR o wyjaśnienie zasad przeprowadzanego naboru. Zaapelował też o natychmiastową zmianę przepisów, żeby wszyscy rolnicy mogli uzyskać dopłaty i aby warunki dofinansowania były takie same jak z pomocy de minimis.
Przypomnijmy. Do 14 sierpnia 2023 r. rolnicy mogli ubiegać się o przyznanie wyższych dopłat do materiału siewnego. Wpłynęło 52,8 tys. wniosków o pomoc. Do tej pory na konta 44,3 tys. rolników trafiło 121,7 mln zł. Natomiast w naborze uruchomionym 25 maja, w którym stawki pomocy były niższe, wnioski złożyło 61 tys. rolników.
Jakie są stawki dopłat do materiału siewnego?
Stawki dopłat w wyższym naborze:
- 200 zł/ha gruntów ornych obsianych zbożami i mieszankami zbożowymi lub mieszankami pastewnymi;
- 300 zł/ha gruntów ornych obsianych roślinami strączkowymi (z wyłączeniem soi);
- 500 zł/ha gruntów ornych obsianych soją;
- 1200 zł/ha gruntów ornych obsadzonych ziemniakami.
Kamila Szałaj