Ilu jest w Polsce prawdziwych rolników? Na to pytanie chyba nikt nie zna dokładnej odpowiedzi. Wiadomo tylko, że jest ich dużo mniej niż beneficjentów dopłat bezpośrednich.
O dopłaty do nawozów ubiega się tylko 1/3 beneficjentów dopłat bezpośrednich
Dobitnie pokazał to program dopłat do nawozów. W tym roku o to wsparcie ubiegało się tylko 350 tysięcy rolników, głównie z Mazowsza, Lubelszczyzny i z Wielkopolski. To aż o dwie trzeciej mniej, niż wnioskuje o dopłaty bezpośrednie! Z prostych wyliczeń wynika, że aż 850 tysięcy rolników nie wystąpiło o wsparcie.
Podobna sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku, gdy po raz pierwszy uruchomiony został program dopłaty do nawozów. Wtedy wnioski złożyło 426 tys. rolników, czyli 1/3 tych, którzy ubiegają się o dopłaty bezpośrednie. Z czego zatem biorą się te kolosalne różnice? Ano z tego, że prawdziwych rolników, produkujących na rynek, jest dużo mniej niż mówią statystyki!
Ponad połowa gospodarstw w Polsce ma mniej niż 5 ha
Odpowiedź na pytanie, czemu tak mało rolników ubiega się o dopłaty do nawozów i ile w Polsce jest rzeczywiście aktywnych rolników kryje się też w powierzchni gospodarstw. Z wyliczeń podanych przez ministerstwo rolnictwa wynika, że jest aż 637 tys. gospodarstw do 5 ha, które ubiegają się o dopłaty bezpośrednie. To ponad połowa wszystkich beneficjentów płatności w Polsce. Większość z nich nie produkuje na rynek, a ziemię bezumownie poddzierżawia sąsiadom.
Szumulewicz: dopłaty do nawozów pokazały, ile tak naprawdę jest rolników w Polsce
Również zdaniem Wiktora Szmulewicza, szefa Krajowej Rady Izb Rolniczych dopłaty do nawozów ujawniły, ile tak naprawdę jest aktywnych rolników w Polsce.
- Myślę, że to pokazało faktyczną liczbę aktywnie prowadzonych gospodarstw. Można oczywiście tłumaczyć, że niektórzy mieli zapas nawozów z zeszłego roku, że w tym gronie rolników, którzy nie złożyli wniosków były gospodarstwa ekologiczne i że część gospodarzy po prostu zrezygnowała z nawożenia. Jednak to na pewno nie będzie aż 850 tys. beneficjentów – mówił nam w ubiegłym roku Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Zdaniem Szmulewicza sytuacja z dopłatami do nawozów dobitnie pokazuje, że istnieje pilna potrzeba uregulowania definicji aktywnego rolnika w Polsce.
Kalinowski: w Polsce jest 400 tys. rolników
Już dwa temu europoseł Jarosław Kalinowski z PSL wyliczał, że prawdziwych rolników jest w Polsce dużo mniej, niż beneficjentów płatności bezpośrednich.
– Obecnie 80 proc. osób, które wnioskują o dopłaty bezpośrednie, nie prowadzi działalności rolniczej. To zazwyczaj są właściciele ziemi, byli rolnicy, którzy zaprzestali prowadzenia działalności rolniczej, lub ich spadkobiercy. Najczęściej pobierają dopłaty do posiadanych hektarów, ale w ramach bezumownej dzierżawy uprawia je kto inny. Prawdziwych rolników w Polsce jest ok. 400 tys., a nie 1,3 mln, jak się powszechnie uważa. Poza tym według moich szacunków średnia wielkość gospodarstwa w Polsce wynosi ok 25-30 ha, a nie 11 ha – mówił poseł PE Jarosław Kalinowski.