Będzie pomoc dla polskiego rolnika?
Polska stara się w Komisji Europejskiej o zgodę na uruchomienie pomocy dla podmiotów prowadzących działalność w zakresie skupu zbóż lub obrotu zbożami, które w ubiegłym roku tj. od 15 września do 31 grudnia nabyły od rolników mokrą kukurydzę. Zdaniem ministra, jeśli firmy skupowe dostaną po 200 zł do tony zakupionej w ubiegłym roku kukurydzy, zaczną skupować kukurydzę z nowych zbiorów.
W sukurs producentom kukurydzy ma wyjść też Krajowa Grupa Spożywcza
Minister zapowiedział, że KGS skupi w tym roku dwa razy więcej kukurydzy, niż kupowała do tej pory, co przyczyni się do wzrostu cen na rynku. Marek Zagórski, prezes KGS, mówił podczas konferencji 28 września, która odbyła się w należącej do Krajowej Grupy Spożywczej cukrowni w Dobrzelinie, że skup mokrej kukurydzy ma ruszyć 2 października br. w Elewarze i Zamojskich Zakładach Zbożowych. KGS może odbierać od rolników kukurydzę bezpośrednio z pola, co pozwoli wyeliminować konieczność dostawy przez samych rolników ściętej kukurydzy do punktów odbioru działających w ramach grupy.
Kukurydza w depozycie
– Dodatkowo, będziemy przyjmowali kukurydzę w depozyt z zaliczką 50% ceny obowiązującej w danym dniu i możliwością rozliczenia transakcji w ciągu trzech miesięcy. Jeśli cena w tym czasie wzrośnie, rolnik otrzyma wyrównanie, jeśli spadnie – otrzyma cenę z dnia dostawy. Nie będzie więc ponosił ryzyka cenowego – wyjaśnił Zagórski.
Magdalena Szymańska
fot. arch. TPR/K. Janisławski