UE wstrzymała decyzję o przyznaniu pomocy dla rolników
Dziś miała zapaść decyzja UE ws. unijnych pieniędzy dla rolników poszkodowanych przez import zbóż z Ukrainy. Chodzi o 100 mln euro, z czego do polskich rolników miałoby trafić 40 mln euro. Ale w związku z tym, że Słowacja i Węgry nie cofnęły zakazu przywozu produktów rolnych z Ukrainy, UE odroczyła decyzję o przyznaniu pomocy.
12 krajów przeciwnych pomocy dla polskich rolników
Poza tym wsparcie to kwestionują ministrowie rolnictwa 12 krajów (Francji, Austrii, Belgii, Chorwacji, Danii, Estonii, Niemiec, Grecji, Irlandii, Luksemburga, Holandii i Słowenii). Wystosowali list do KE, w którym skrytykowali Brukselę za decyzje dotyczące pomocy pięciu krajom poszkodowanym przez nadmiar zboża z Ukrainy.
Telus uspokaja: rolnicy dostaną obiecane dopłaty do zbóż, nawozów i paliwa
W związku z powyższym minister rolnictwa Robert Telus zorganizował dziś spotkanie online z ministrami rolnictwa Bułgarii, Rumunii, Słowacji i Węgier.
- Słowacja anulowała dziś swoje ograniczenia ws. importu produktów rolnych z Ukrainy. Węgry też mają znieść swoje zakazy. Więc to dobra informacja dla Komisji Europejskiej, która przesunęła termin decyzji o środkach dla naszych krajów, ponieważ niektóre kraje nie zdjęły swoich jednostronnych obostrzeń – zaznaczył Telus.
Szef resortu rolnictwa uspokoił jednocześnie rolników, by nie martwili się, że otrzymają niższe dopłaty. Przekonywał, nawet gdyby pieniądze z UE nie wpłynęły, „poradzimy sobie bez nich”.
- Nasze wszystkie obietnice, które złożyliśmy rolnikom, wprowadzamy. będziemy realizować mimo tych chwilowych nieporozumień z Komisją Europejską – zapowiedział Telus.
Będzie wspólny list do krajów UE ws.kryzysu zbożowego
Minister Telus poinformował też, że wraz z państwami przyfrontowymi wystąpi do wszystkich krajów Unii Europejskiej z pismem, w którym wyjaśni, jaka jest rzeczywista sytuacja na rynkach tych państw.
- Mamy wrażenie, że kraje nie do końca wiedzą, co się u nas dzieje. Dlatego chcemy wystosować takie pismo do wszystkich członków Unii Europejskiej z opisem sytuacji, jaka jest z naszych państwach – zaznaczył Telus.
Przez dziury w przepisach zboże z Ukrainy może trafiać do Polski
Minister wyjaśnił, że w piśmie koalicji krajów przyfrontowych zwróci uwagę na kilka ważnych elementów. Przede wszystkim poruszona zostanie kwestia tego, że unijny zakaz importu nie obejmuje towarów sprowadzanych z Ukrainy w oparciu o umowy podpisane przed wejściem w życie tego rozporządzenia, czyli przed 2 maja 2023 r.
- To jest niebezpieczna sprawa, bo niektóre firmy będą mogły to wykorzystywać i na przykład antydatować umowy, by wprowadzić na rynki naszych krajów swoje produkty – zaznaczył Telus.
W liście kraje chcą także zaapelować o solidarność europejską i o przedłużenie termin obowiązywania zakazu wwozu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy do końca roku. Obecny zakaz wygasa 5 czerwca 2023 roku.
Polska, Bułgaria, Rumunia, Słowacja i Węgry będą też apelować o jak najszybsze podjęcie decyzji w sprawie uruchomienia pomocy dla rolników.
Kamila Szałaj