Rolnicy domagają się zmian w zasadach udzielania dopłat do zbóż.
Dopłaty powinny być także do gryki i rzepaku
Wielkopolska Izba Rolnicza ma uwagi co do sposobu, w jaki doszło do podpisania przez premiera Donalda Tuska rozporządzenia dotyczącego pomocy dla producentów zbóż, które nastąpiło, bez uwzględnienia uwag środowisk rolniczych. Rolnicy z Wielkopolski wskazują, że apelowali o rozszerzenie pomocy w zakresie kwalifikowanego okresu sprzedaży oraz zakresu pomocy włączając w nią pomoc do gryki, oraz rzepaku. Ponadto wskazywali na uwzględnienie sytuacji, gdy rolnik sprzedał zboże do grupy producenckiej, której jest członkiem przed 1 stycznia 2024 r., a grupa sprzedała to zboże w okresie kwalifikującym do dopłat oraz proponowali uwzględnienie obrotu pomiędzy rolnikami ryczałtowcami, którzy nie są w stanie wystawić faktury.
Producenci kukurydzy na kiszonkę poszkodowani
Również Świętokrzyska Izba Rolnicza wskazała na uwzględnienie sytuacji członkostwa w grupie producenckiej i sprzedaży zboża przed 1 stycznia 2024 r. Poza tym wystąpiła o wsparcie dla producentów kukurydzy na kiszonkę, ponieważ zostali pominięci w projekcie, a ponieśli takie same koszty uprawy, jak inni rolnicy.
Ceny owsa też były niskie
Dolnośląska Izba Rolnicza w związku z omawianą sytuacją wystąpiła z prośbą o rozszerzenie listy gatunków roślin objętych pomocą finansową o producentów gryki ze względu na to, że w ich rejonie o kilku lat odnotowywano wzrost zainteresowania tą uprawą, które spadło po ubiegłorocznym załamaniu opłacalności produkcji. Rolnicy z Dolnego Śląska wnioskowali również o objęcie dopłatami owsa, którego cena również uległa obniżeniu ze względu na sytuację rynkową związaną z wojną.
O dopłaty do owsa upomniała się również Podkarpacka Izba Rolnicza.
Rolnicy żądają dopłaty do zbóż sprzedanych od sierpnia 2023
Warmińsko Mazurska Izba Rolnicza wniosła sprzeciw, co do terminu sprzedaży, który obejmowałyby dopłaty. Zdaniem rolników, powinien być to okres od 1 sierpnia 2023 r., a nie od 1 stycznia 2024 r., tak jak to zostało uwzględnione w projekcie. Ponadto proponują objęcie dopłatami rośliny oleiste, których ceny skupu również spadły z powodu nadmiernego importu z Ukrainy.
Oprac. Justyna Czupryniak
Źródło: KRIR