Rolnicy poszkodowani w wyniku nadmiernego importu zbóż z Ukrainy otrzymają dopłaty. Pomoc trafi do producentów pszenicy i kukurydzy. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Podczas konferencji prasowej, zapowiadającej wsparcie, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk poinformował, że dopłaty będą do sprzedanej pszenicy konsumpcyjnej oraz kukurydzy.
- Chcemy dopłacić rolnikom do sprzedanej pszenicy konsumpcyjnej oraz kukurydzy – powiedział minister.
Zapowiedź ta zaniepokoiła wielu rolników, którzy mają magazynach lub sprzedali swoją pszenicę jako paszową. Obawiają się, że nie otrzymają wsparcia.
Czy rolnicy otrzymają dopłaty także do pszenicy paszowej?
Zapytaliśmy więc w ministerstwie rolnictwa, czy dopłaty są rzeczywiście tylko do pszenicy konsumpcyjnej, jak powiedział na konferencji minister Kowalczyk, czy obejmą także pszenicę paszową.
- Dopłaty są do pszenicy bez względu na kierunek jej wykorzystania. Pomoc będzie udzielana w oparciu o zdeklarowaną w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa powierzchnię upraw pszenicy i kukurydzy. Tam nie ma wyszczególnienia, że rolnik uprawia zboże z przeznaczeniem na konsumpcję lub paszę - wyjaśnia nam Małgorzata Książyk, rzecznik prasowy ministerstwa rolnictwa.
Dopłaty do zbóż 2023. Jakie są stawki pomocy?
Dopłaty do zbóż będą wynosić:
- 250 zł do tony pszenicy oraz kukurydzy w województwie podkarpackim i lubelskim
- 200 zł do tony pszenicy oraz kukurydzy w województwach małopolskim, świętokrzyskim, mazowieckim i podlaskim
- 150 zł do tony w pozostałych województwach.
Do otrzymania pomocy będzie uprawniać sprzedaż pszenicy i kukurydzy w okresie od 15 grudnia 2022 roku do 31 maja 2023 roku. Rolnicy będą musieli przedstawić fakturę sprzedaży, by otrzymać dopłatę.
Dopłaty do zbóż 2023. Jakie są limity pomocy?
Pomoc będzie limitowana. Maksymalna kwota pomocy wyniesie:
- 825 zł do hektara pszenicy i 1050 zł do hektara kukurydzy w województwie podkarpackim i lubelskim
- 660 zł do hektara pszenicy i 840 zł do hektara kukurydzy w województwach świętokrzyskim, małopolskim, mazowieckim i podlaskim
- 495 zł do hektara pszenicy i 630 zł do hektara kukurydzy w pozostałej części kraju.
Dopłaty będą wypłacane do 50 ha pszenicy i kukurydzy.
- Będziemy limitować tę pomoc na podstawie zdeklarowanych w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa powierzchni upraw pszenicy i kukurydzy. Przyjmiemy, że przeciętny plon w przypadku pszenicy wynosi 5,5 t z hektara, a w przypadku kukurydzy jest to 7 t z hektara. Rolnicy otrzymają pomoc do 60% tego plonu. Zakładamy że w przeciętnie rolnicy już część zboża ze swojego zbioru sprzedali. W naszej ocenie jest to około 40 proc., a 60 proc. mają jeszcze w zapasie. Więc do tej kwoty będzie pomoc – powiedział minister. Czyli de facto pomoc będzie liczona do 3,3 t/ha pszenicy i 4,2 t/ha kukurydzy.
Nabór wniosków o dopłaty zostanie uruchomiony po uzyskaniu akceptacji przez Komisję Europejską.
Kamila Szałaj, fot. arch.