Wojciechowski: będzie pomoc dla polskich rolników
Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski przyznał, że polscy rolnicy zostali dotknięci skutkami zwiększonego eksportu zbóż i kukurydzy z Ukrainy.
- Sytuacja w Ukrainie przekłada się na sytuację polskich rolników. Śledzę z uwagą te protesty rolnicze, które są w Polsce. Ja doskonale rozumiem te protesty. Są powody do niepokoju wśród rolników – przyznał Wojciechowski we wczorajszej rozmowie z Polsat News.
Poinformował, że Komisja Europejska przygotowuje pomoc kryzysową, „by rolnicy w Polsce mogli przetrwać ten stan”.
- Trzeba uruchomić unijną rezerwę kryzysową dla rolników – powiedział.
Kto będzie mógł otrzymać dopłaty do zbóż?
Wojciechowski wyjaśnił, że o formie i zakresie pomocy zdecydują rządy. W jego ocenie mogą to być dopłaty do przechowania ziarna.
- Myślę, że najskuteczniejsze byłyby dopłaty do przechowania ziarna przez rolników przez określony czas – wyjaśnił polityk. Dodał, że pomoże to rozładować te nadwyżki w magazynach.
Wojciechowski wyjaśnił, że dopłaty otrzymają tylko rolnicy, a nie podmioty skupowe.
Znaczny wzrost importu ziarna z Ukrainy oprócz Polski dotyczy też Rumunii, Słowacji, Węgier i Bułgarii, tam też przewidujemy pomoc.
— Janusz Wojciechowski (@jwojc) February 4, 2023
O formie i zakresie pomocy zdecydują rządy, myślę że najskuteczniejsze byłyby dopłaty do przechowania ziarna przez rolników przez określony czas. https://t.co/E71IEXtcdt
Jakie mogą być limity dopłat do zbóż dla polskich rolników?
Komisarz proponuje, by dopłaty były wypłacane w skali proporcjonalnej do powierzchni upraw.
- Masz 30 ha zbóż to pomoc np. maksymalnie do 100 ton. No i dla tych, którzy rzeczywiście mają zapasy i gotowi są je przetrzymać – zaznaczył Wojciechowski.
Z tej zapowiedzi wynika więc, że dopłaty dostaną tylko rolnicy, którzy zdecydują się na przetrzymanie ziarna w gospodarstwie. Nie wiadomo jednak, jak długo będą musieli je przetrzymać. Powstaje też pytanie, co z tymi, którzy sprzedali zboża na przykład w tym roku już po niskich cenach. Im się pomoc nie będzie należeć?
Odpowiedzi na te pytania poznamy zapewne, gdy polski rząd zdecyduje o ostatecznym kształcie pomocy.
Kiedy zostanie uruchomiona pomoc dla polskich rolników?
Komisarz Wojciechowski pytany w Polsat News o to, kiedy rolnicy mogliby zacząć otrzymywać te pieniądze, wyjaśnił, że "jest to kwestia kilku tygodni".
Unijny budżet tej pomocy miałby wynosić kilkaset milionów euro (rezerwa kryzysowa wynosi 500 mln euro). Ale wcześniej minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapowiadał, że Polska uzupełni tę pomoc pieniędzmi z budżetu państwa.
Poza Polską wsparcie mają otrzymać także rolnicy z Rumunii, Słowacji, Węgier i Bułgarii, którzy też odczuli skutki znacznego wzrost importu ziarna z Ukrainy.
Wojciechowski: Wzrost importu z Ukrainy to stan przejściowy
Wojciechowski przytoczył dane, z których wynika, że import ziarna z Ukrainy do UE w ubiegłym roku wyniósł 12 mln ton wobec 7 mln ton rok wcześniej. Z tego do Polski trafiło ponad 2 mln ton.
Zaznaczył jednak, że w tym i następnym sezonie zbiory na Ukrainie będą dużo mniejsze, więc import będzie malał.
- W 2021 roku Ukraina zebrała rekordowe 107 mln ton ziarna, w 2022 w warunkach wojny - 67 mln ton, w 2023 wg prognoz zbierze 55-60 mln ton. Wzrost importu z Ukrainy to stan przejściowy – poinformował komisarz.
Podkreślił jednak, że niektóre kraje bardzo się cieszą z dużego importu z Ukrainy.
- W ubiegłym roku z powodu suszy w skali całej UE było o 27 proc. mniej kukurydzy. Tam gdzie była susza, zwiększony import jest wręcz wybawieniem – powiedział.
Kamila Szałaj, fot. Janisławski