Nadmierny przywóz zbóż z Ukrainy destabilizuje krajowy rynek zbóż
Uzasadniając wprowadzenie pomocy, polski rząd zaznaczył, że ograniczenie eksportu zbóż z Ukrainy przez porty na Morzu Czarnym spowodowało znaczący, nienotowany nigdy wcześniej, wzrost przewozu ukraińskich zbóż przez polską granicę. Po raz pierwszy oficjalnie przyznał, że nadmierny przywóz zbóż z Ukrainy destabilizuje krajowy rynek zbóż – wcześniej wielokrotnie temu zaprzeczano.
Na południowym wschodzie Polski gospodarstwo może liczyć, w najlepszym razie, na 50 tys. zł dotacji. Dla gospodarstwa, które nie uprawia więcej kukurydzy czy pszenicy niż 50 ha i sprzedało lub sprzeda ziarno, będzie to jakiś zastrzyk gotówki, ale większym, które to głównie przechowują zboże, wiele nie pomoże.
To tylko gaszenie pożaru
– Zapowiedziane przez resort rolnictwa dopłaty to gaszenie pożaru, który przez bierność rządzących z miesiąca na miesiąc się rozprzestrzeniał. Na napływ ukraińskiego zboża na krajowy rynek nałożyła się nie tylko bierność rządu, ale także szkodliwe apele o wstrzymywanie się ze sprzedażą zbóż z obawy o spadek cen – twierdzi Monika Piątkowska, prezydent ...