Copa-Cogeca: solidarni z Ukrainą, ale nie kosztem kryzysu w rolnictwie
Copa-Cogeca podkreśla, że od pierwszych dni wojny wspiera Ukrainę i tamtejsze rolnictwo. Organizacja zgodziła się między innymi na korytarze solidarnościowe oraz zniesienie ceł na import płodów rolnych. Jednak równocześnie nie da się ukryć, że napływ zboża z Ukrainy zdestabilizował rynki, szczególnie na terenach przygranicznych, do których zalicza się również Polska. Z tego powodu kluczowe jest odpowiednie wsparcie Unii Europejskiej, a tego, jak uważa Copa-Cogeca, jest za mało. Zdaniem organizacji, obietnice Komisji Europejskiej zapowiadają niewystarczającą i niespójną pomoc dla rolników, którzy biorą na siebie główny ciężar rynkowych konsekwencji ukraińsko-rosyjskiej wojny.
Jakie kraje najsilniej wspierają ukraińskie rolnictwo?
Rolnicy ze środkowej Europy, zwłaszcza ci z krajów bezpośrednio graniczących z zaatakowaną przez Rosję Ukrainą, ponoszą obecnie konsekwencje skumulowanych skutków kryzysu COVID, rosnących cen energii i kluczowych środków produkcji oraz poważnej suszy w 2022 r. Do tego doszła jeszcze wojna i znaczne ilości płodów rolnych z Ukrainy, które trafiły na inne rynki. Wśród państw, które mierzą się z problemami wywołanymi przez zakłócenia związane z ukraińskim eksportem, znalazły się Czechy, Węgry, Polska, Rumunia i Słowacja. Część z tych krajów ma zostać beneficjentami unijnej pomocy.
Ile pieniędzy KE zaproponowała rolnikom?
Komisja Europejska zdecydowała się wesprzeć kraje, w których rolnicy zostali poszkodowani przez zwiększony import zbóż i nasion oleistych z Ukrainy. Pieniądze mają trafić do Polski, Rumunii oraz Bułgarii. Łącznie będzie to 56,3 mln euro, z czego polscy rolnicy otrzymają 29,5 mln euro, czyli 139 mln zł. Rozporządzenie w tej sprawie ma być przyjęte przez państwa UE 30 marca i wejść w życie na początku kwietnia. Czas na rozdysponowanie środków przewidziano wstępnie do 30 września.
- Pomoc finansowa zostanie przekazana trzem państwom członkowskim, które następnie przekażą ją rolnikom tak szybko, jak to możliwe. Komisja proponuje przeznaczyć 29,5 mln euro dla Polski, 16,75 mln euro dla Bułgarii i 10,05 mln euro dla Rumunii. Te trzy kraje mogą uzupełnić to wsparcie UE do 100% środkami krajowymi, co stanowiłoby łączną pomoc finansową w wysokości 112,6 mln euro dla dotkniętych rolników – informowała Komisja Europejska 20 marca 2023.
Copa-Cogeca nie jest jednak zachwycona propozycjami UE. Zdaniem organizacji, pomoc okaże się niewystarczająca.
Co Copa-Cogeca mówi o unijnej pomocy?
Stanowisko zrzeszającej europejskich rolników organizacji w sprawie unijnej pomocy dla państw poszkodowanych przez tranzyt towarów z Ukrainy wyrażone zostało dosadnie i nie pozostawia wątpliwości.
- Copa-Cogeca jest zdegustowana proponowanymi kwotami, które są całkowicie nieproporcjonalne, biorąc pod uwagę skalę zakłóceń, z jakimi borykają się rolnicy w krajach graniczących z Ukrainą! Co więcej, nie wszystkie kraje dotknięte problem otrzymają nadzwyczajną pomoc. Wreszcie, oczekuje się, że fundusze będą tylko jednorazową płatnością, uruchomioną w trzecim kwartale roku, pozostawiając społeczności rolnicze w tych regionach w zawieszeniu do tego czasu - można przeczytać w oświadczeniu Copa-Cogeca.
Jakie rozwiązania proponuje Copa-Cogeca?
Copa-Cogeca przypomina, że solidarność z Ukrainą jest bardzo ważna, ale nie można jej okazywać kosztem rolników z innych krajów europejskich. Z tego powodu, zdaniem organizacji, rozporządzenie wykonawcze w sprawie nadzwyczajnej pomocy wymaga pełnego przeglądu. Copa-Cogeca proponuje, by rolnicy nie tylko otrzymali wynagrodzenie za już poniesione straty, ale także mieli zabezpieczenie na przyszłość, gdyż póki co nic nie wskazuje na to, że sytuacja na granicy z Ukrainą szybko ulegnie zmianie. Organizacja podkreśla także konieczność rozbudowania infrastruktury korytarzy solidarnościowych, co usprawni tranzyt z Ukrainy, jednak przy równoczesnym utrzymaniu rygorystycznych kontroli sanitarnych i fitosanitarnych.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. Elewarr