Rolnicy zwracają uwagę, iż obecnym 60–70-latkom, którzy pracowali w gospodarstwie 40 lat i dłużej, należy się godne życie. To oni pamiętają, jak ciężko było w rolnictwie w latach 70. i 80. ubiegłego wieku, kiedy w wielu gospodarstwach paliwem był jeszcze owies, a konie mechaniczne tworzyły koń i ludzkie mięśnie. Rolnikom, którym udało się dotrwać do emerytury, ledwo starcza obecnie na podstawowe potrzeby bytowe i opiekę zdrowotną.
Rolnicy często pracowali ciężko po 50 lat, emeryturę rolniczą pobierają tylko 8 lat
Jeśli pracuje się do 65. (w przypadku mężczyzn) lub do 60. roku życia (w przypadku kobiet), trudno, by po przejściu na emeryturę rolniczą starczyło sił na podjęcie dodatkowej pracy. Wielu rolników radzi sobie tylko dlatego, że tworzy wspólne gospodarstwo domowe z następcami. Są też tacy, którzy wydzierżawiają ziemię za czynsz dzierżawny albo spisują umowę dzierżawy z dziećmi. Wypłata pełnej emerytury łączy się bowiem obecnie przede wszystkim z zaprzestaniem prowadzenia działalności rolniczej. Rolnik nie musi wyzbywać się własności gospodarstwa.
Statystyki pokazujące średnią długość życia mężczyzn ...