Francuzi przekonali Chińczyków do regionalizacji
Copa-Cogeca, unijna organizacja zrzeszająca związki rolnicze z UE, chce, aby zasadami regionalizacji dla ASF, jakie Chiny przyznały Francji, były objęte także pozostałe państwa członkowskie Unii Europejskiej. Ma to ogromne znaczenie ekonomiczne dla hodowców trzody chlewnej, którzy cierpią z powodu ASF. Umowa o regionalizacji gwarantuje przecież możliwość eksportu wieprzowiny do Państwa Środka w sytuacji wystąpienia ASF.
Czy kraje UE też mogą liczyć na regionalizację?
Podczas ostatniego posiedzenia grupy roboczej „Zdrowie i Dobrostan Zwierząt” Copa-Cogeca delegacje krajów członkowskich gratulowały Francji podpisania umowy. W ich ocenie jest to sygnał świadczący o tym, że pozostałe kraje UE też mogą liczyć na podobną szansę. Ale uznanie regionalizacji przez Chiny będzie wymagało wypracowania procedur, które dadzą gwarancję bezpieczeństwa i wykluczą możliwość przeniesienia ASF z pozostałych krajów członkowskich. I na pewno nie obejmą krajów takich, jak Polska, gdzie wirus rozprzestrzenia się w bardzo szybkim tempie. Zresztą, jeśli we Francji wirus ASF wystąpi w więcej niż w 20 proc. regionach, do Chin nie pojedzie nawet kilogram wieprzowiny.
- Francuzi podkreślili, że rozmowy z Chińczykami wymagały dużej cierpliwości i pokory. Niezbędne było przekonanie partnerów z Chin o pełnej transparentności przepisów i procedur. Nawet jeżeli niektóre pytania wydawały się abstrakcyjne, to były udzielane odpowiedzi z szacunkiem i uznaniem odmiennego punktu widzenia. Dzięki temu udało się uzyskać rozwiązania korzystne dla obu stron – mówił po spotkaniu jego uczestnik Adam Drosio, ekspert Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych.
Francuskie porozumienie szansą na zmniejszenie podaży wieprzowiny w UE
O umowę o regionalizacji od dawna starają się Niemcy, ale na razie bez efektu. Gdy ASF wystąpił w Niemczech, odbiło się to negatywnie na całym europejskim rynku, gdyż ogromny wolumen mięsa został w UE, załamując ceny skupu, zamiast zostać wyeksportowanym.
– Sukces Francji dał nadzieję na powrót do stabilizacji na rynku wieprzowiny i utrzymania eksportu na rynek chiński – podsumował A. Drosio.
wk, fot. arch.