Co do zasady, jakakolwiek umowa (poza umowami powszechnie zawieranymi w drobnych, bieżących sprawach życia codziennego) zawarta przez osobę ubezwłasnowolnioną jest nieważna. Umowę kredytu czy też umowę pożyczki może zawrzeć tylko osoba mająca pełną zdolność do czynności prawnych.
Osoba ubezwłasnowolniona częściowo ma ograniczoną zdolność do wykonywania czynności prawnych. W myśl art. 18 § 1 Kodeksu cywilnego, ważność umowy, która została zawarta przez osobę ograniczoną w zdolności do czynności prawnych bez wymaganej zgody przedstawiciela ustawowego, zależy od potwierdzenia umowy przez tego przedstawiciela. Oznacza to, że ważność czynności prawnych dokonanych przez Pana córkę jest uzależniona od ich potwierdzenia przez Pana jako jej kuratora. W przypadku wyrażenia zgody – umowa staje się ważna. Brak zgody jest równoznaczny z nieważnością umowy.
Niestety, nieważność umowy nie zwalnia córki z zaciągniętych zobowiązań. Na córce ciąży obowiązek zwrotu kwoty wypłaconej przez bank (kapitału) ewentualnie wraz z odsetkami ustawowymi. Bank nie może natomiast żądać innych świadczeń określonych w umowie kredytu, np. prowizji czy odsetek umownych, właśnie z tego powodu, że umowa jest nieważna.
Problem polega na tym, że w Polsce nie istnieje rejestr osób ubezwłasnowolnionych. Informacja taka nie znajduje się na dowodzie osobistym, więc bank właściwie nie ma możliwości sprawdzenia, czy osoba starająca się o kredyt ma pełną zdolność do czynności prawnych.
W żadnym razie nie będzie Pan musiał spłacać kredytów zaciągniętych przez córkę z tej racji, że został Pan przez sąd ustanowiony jej opiekunem. Może dojść do tego jedynie w przypadku dziedziczenia po córce w razie jej śmierci. Jednak w takim przypadku wyjściem jest odrzucenie spadku.
Alicja Moroz
prawnik redakcyjny
Alicja Moroz
prawnik redakcyjny
