StoryEditorWiadomości rolnicze

Nabici w fotowoltaikę – a miało być tak pięknie!

27.06.2016., 14:06h
Ostatnimi laty na rynku pojawiło się wiele firm zajmujących się montażem instalacji fotowoltaicznych. Funkcjonował również dość szeroko reklamowany program Prosument, który umożliwiał otrzymanie dotacji na ten cel. Wszystko byłoby dobrze, gdyby w tym łańcuszku nie zapomniano powiedzieć, że wytwarzający prąd na własną rękę nie zyska na tym prawie nic.

Firma montująca zapewniała nas, że instalacja pozwoli nam obniżyć koszty energii, a formalności związane z jej uruchomieniem będą znikome. Całość inwestycji wyceniono na 21 tys. zł. Była dotowana z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wzięliśmy kredyt z Banku Ochrony Środowiska, do którego dopłacono nam 8 tys. zł. Tak wynikało z zasad udzielenia dotacji. Ten etap poszedł dość sprawnie – opowiada Maria Florczak z Mroczenia w południowej Wielkopolsce.

Wybierz jeden,
wybierz dwa...
Potem jednak zaczęła się batalia z energetyką o uruchomienie instalacji.
– Na początku był nawet problem z jej formalizacją w energetyce i zawarciem umowy. Mówiono nam, że będziemy dostawać faktury tylko za przesył, a ogólne rozliczenie co pół roku. W praktyce okazało się, że musieliśmy wystawiać raz na kwartał faktury za prąd, który wyprodukowaliśmy w nadmiarze i trafił do sieci. Chciano, abyśmy podawali, ile tego prądu zostało wyprodukowane. Skoro energetyka zamontowała licznik różnicowy i przychodził inkasent, który go odczytywał, to po co jeszcze mielibyśmy coś pisać? Przecież nie musimy się na tym znać – komentuje Jerzy Florczak. – Nie wspomnę już o dodzwonieniu się do energetyki i załatwieniu czegoś przez telefon: „Wybierz jeden, wybierz dwa...” – i tak bez końca, a jak wreszcie ktoś odebrał, to z reguły niekompetentny, sytuacja jak w jakimś kabarecie...

Cały artykuł przeczytacie Państwo w numerze 27/2016 "Tygodnika Poradnika Rolniczego".

Jeżeli jeszcze nie masz prenumeraty "Tygodnika Poradnika Rolniczego", możesz ją zamówić korzystając z zakładki Prenumerata, zadzwonić pod numer (61) 886 06 30 lub skorzystać z e-wydania.

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
01. listopad 2024 22:38