Budowa na gruntach rolnych co do zasady powoduje problemy w praktyce. Z reguły podjęcie prac budowlanych na takich gruntach jest możliwe dopiero po wyłączeniu ich z produkcji rolnej. Reguła ta nie ma zastosowania w przypadku gospodarstw rolnych.
Artykuł 2 ust. 3 Ustawy z 3 lutego 1995 r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych wskazuje, że gruntami rolnymi są także grunty pod wchodzącymi w skład gospodarstw rolnych budynkami mieszkalnymi oraz innymi budynkami i urządzeniami służącymi wyłącznie produkcji rolniczej oraz przetwórstwu rolno-spożywczemu. Po zapoznaniu się z tym przepisem mogłoby się wydawać, że sprawa jest prosta. Jednak w praktyce odnotować należy problemy.
Mianowicie wspomniana ustawa nie zawiera definicji gospodarstwa rolnego. Dlatego podczas wydawania pozwolenia na budowę, a przedtem warunków zabudowy, pojawiają się zróżnicowane interpretacje. Poza tym stwierdzić trzeba, że przepisy ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych oraz innego aktu prawnego nie zawierają definicji pojęcia działki siedliskowej.
Dlatego w praktyce możliwe jest uzyskanie pozwolenia na budowę na gruntach rolnych, które wchodzą w skład gospodarstwa rolnego. Taką samą zasadę stosują z reguły urzędy co do cesji praw z pozwolenia na budowę, chociaż interpretacje są różne. Artykuł 40. Prawa budowlanego wskazuje, że organ, który wydał pozwolenie na budowę, jest obowiązany, za zgodą strony, na rzecz której decyzja została wydana, do przeniesienia tej decyzji na rzecz innego podmiotu.
Zatem w praktyce najlepiej przenieść własność zabudowanej nieruchomości rolnej dopiero po zakończeniu budowy.