8 marca Komisja Europejska przedstawiła plan uniezależnienia się od dostaw gazu z Rosji w ciągu najbliższych dziesięciu lat.
Pisaliśmy o tym TUTAJ, ale przypomnijmy pokrótce, że chodzi o odejście od rosyjskich paliw kopalnych poprzez zakup gazu od innych dostawców i podniesienie poziomów dostaw biometanu i wodoru. Zwiększona ma zostać produkcja biometanu i udział odnawialnych źródeł energii.
Czy będą dopłaty do nawozów?
Niestety, w komunikacie KE zabrakło wyczekiwanej przez rolników informacji, czy polski rząd może uruchomić dopłaty do nawozów. W dalszym ciągu, a jest 10 marca, ministerstwo rolnictwa nie wie, czy może ruszyć w wypłatą wsparcia.
Chociaż prawdę mówiąc, przy obecnych cenach nawozów te pieniądze zrekompensowałyby rolnikom koszty tylko w bardzo niewielkim stopniu. Więc być może dopłaty nie zostaną uruchomione wcale, a ministerstwo poszuka innych metod wsparcia. Tego jeszcze nie wiemy.
Ministerstwo rolnictwa domaga się zmian w polityce OZE, by uniezależnić energetykę od Rosji
Na razie ministerstwo rolnictwa odniosło się do planów KE w sprawie rosyjskiego gazu.
Oczywiście, resort popiera konieczność uniezależnienia się od surowców energetycznych z Rosji. Jednak zdaniem ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka, powinna zostać wprowadzona dowolność dla państw członkowskich w sposobie osiągnięcia celu OZE dla budowania lokalnego bezpieczeństwa energetycznego.
- Wymóg dla państwa członkowskiego powinien dotyczyć głównego celu OZE, natomiast sposób jego realizacji powinien pozostać w gestii państwa, z uwagi na jego uwarunkowania i potrzeby – wyjaśnia wicepremier.
Kowalczyk: limity wykorzystania surowców spożywczych na OZE powinny być większe
Minister dodaje, że w tym kontekście szczególnie istotne jest zniesienie ograniczenia dotyczącego wykorzystania surowców spożywczych na cele energetyczne na poziomie UE.
Potrzebne są zmiany zasad dla lokalnego wykorzystania biomasy
Polski resort rolnictwa opowiada się także za innymi zmianami w polityce dotyczącej odnawialnych źródeł energii. Chodzi przede wszystkim o uproszczenia zasad dla lokalnego wykorzystania biomasy.
- Należy dokonać przeglądu wszystkich wymogów wynikających z unijnej polityki klimatyczno-energetycznej, aby nie ograniczały możliwości budowania niezależności energetycznej państw członkowskich w oparciu o ich zasoby biomasy – ocenia minister.
Kowalczyk opowiada się także za zniesieniem kryteriów zrównoważonego rozwoju w stosunku do biomasy wytworzonej na terytorium UE.
- Należy uznać, że biomasa wytworzona w UE spełnia wymogi środowiskowe wynikające z WPR. Nie ma zatem potrzeby stosowania dodatkowych wymogów, wydłużających procedury oraz zwiększających koszty pozyskania biomasy na cele energetyczne. Wymogi dotyczące krajów trzecich powinny pozostać bez zmian – wyjaśnia.
Promocja OZE
W jego ocenie należy promować OZE najtańsze z punktu widzenia odbiorcy końcowego, a nie wytwórcy.
- Takie podejście uwzględnia realny koszt ponoszony przez odbiorców, tj. nie tylko koszt wytworzenia energii, ale również jej bilansowanie w przypadku źródeł niestabilnych oraz koszty dystrybucji energii. Konieczne jest także zmniejszenie obciążeń fiskalnych dla indywidualnych i zbiorowych wytwórców energii z OZE na własny użytek – wyjaśnia minister.
Potrzebny jest rozwój rynku biometanu, ale WPR nie musi być głównym wsparciem
Resort rolnictwa popiera też propozycję KE dotyczącą rozwoju rynku biometanu w oparciu o biomasę odpadową z rolnictwa. Zdaniem ministra niezbędny jest rozwój sieci gazowych, do których będzie można przyłączyć lokalne źródła biometanu (biogazu).
- Potencjał biomasy odpadowej z rolnictwa jest na tyle wysoki, że wytworzony z niej biometan może zostać wykorzystany nie tylko na potrzeby danego wytwórcy, ale również zasilać sieci gazowe – wyjaśnia.
W jego ocenie WPR nie musi być głównym źródłem wsparcia sektora biometanu. Wybór źródeł wsparcia powinien zależeć od państwa członkowskiego.
oprac. ksz, fot. arch