Z przeprowadzonej przez NIK kontroli wynika, że majątek Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników, którym zarządza KRUS, wykorzystywany był nieefektywnie i nielegalnie, bo z naruszeniem obowiązujących przepisów. Jak wyjaśnia Marian Banaś, szef NIK, wpływy do Funduszu stale rosły. Wynikało to z nadwyżki zbieranych od rolników składek ubezpieczeniowych nad wypłacanymi im świadczeniami.
- Fundusz część majątku marnotrawił na nieefektywne i nielegalne inwestycje które w badanym okresie wyniosły prawie 36 milionów złotych – wyjaśnia Banaś.
Miało być sanatorium KRUS, jest stary budynek i 2 mln zł kosztów
Jako przykład NIK podaje, że w grudniu 2016 roku bez przetargu zakupiono nieruchomość w Supraślu, za prawie 9 mln zł. Przez następne trzy lata Fundusz Składkowy wydał 2 mln zł na jej utrzymanie, a przychód z czynszu wyniósł jedynie 117 tys. zł.
Zdaniem NIK Fundusz, kupując tę nieruchomość, nie wziął pod uwagę kosztów jej adaptacji na potrzeby rehabilitacyjne i zapotrzebowania na te usługi ze strony KRUS. Podważa to ekonomiczny sens przedsięwzięcia.
NIK: przejęcie Pocztowego Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych było nielegalne
Kolejnym przykładem nielegalnej i jednocześnie niegospodarnej inwestycji było objęcie w 2017 roku przez Fundusz Składkowy 49,5% udziałów Pocztowego Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych (PTUW) za kwotę 27 mln zł.
- Zakupy udziałów i nieruchomości naruszały Konstytucję i były niezgodne z ustawą o ubezpieczeniu społecznym rolników. Zgodnie z rozporządzeniami tej ustawy Fundusz Składkowy mógł lokować wolne środki jedynie na rachunkach lokat terminowych w bankach lub kupując papiery wartościowe emitowane przez Skarb Państwa – wyjaśnia NIK.
Na marginesie warto przypomnieć, że Pocztowe Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych zostało wykupione w ubiegłym roku przez KRUS. Wokół tego podmiotu budowany jest obecnie rządowy system ubezpieczeń rolnych, który ma popularyzować rolnicze polisy.
8 mln zł strat z działalności gospodarczej
NIK zarzuca Funduszowi także to, że prowadził działalność gospodarczą, która w latach 2017-2020 wygenerowała przeszło 8 milionów złotych strat – wyjaśnia prezes Banaś.
NIK: finansowanie kolonii dla dzieci było nielegalne
Poza tym Fundusz bezprawnie udzielił prawie 50 milionów złotych dotacji innym podmiotom. Były to głównie organizacje zawodowe rolników. Jak tłumaczy NIK, do końca 2018 r. Fundusz nie miał prawa dawać dotacji innym podmiotom.
- Niemniej robił to od dziesięcioleci i tylko w latach 2017-2018 udzielił nielegalnie dotacji na sumę 49,7 mln zł. Najwięcej tych środków poszło na dotowanie kolonii dla dzieci rolników – wyjaśnia NIK.
Okazuje się, że zarząd Funduszu pozwalał organizatorom dowolnie ustalać wysokość opłat pobieranych od rodziców, a ewentualną nadwyżkę mogli wykorzystywać poza kontrolą objętą rozliczeniem dotacji.
Kontrolerzy dodają, że zarząd ustalał wysokość dotacji uznaniowo i nie kierował się wynikami oceny merytorycznej wniosku o wsparcie.
NIK składa zawiadomienie do prokuratury
W przypadku czterech z dotowanych organizacji NIK powiadomiła prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstw.
KRUS odpiera zarzuty
KRUS ustosunkował się już do tych zarzutów. Większość z nich odrzuca, wyjaśniając, że interpretacja NIK jest błędna lub niepełna, a kontrolerzy w niektórych przypadkach nie dokonują całościowej analizy przepisów.
Co to jest Fundusz Składkowy Ubezpieczenia Społecznego Rolników?
Fundusz Składkowy Ubezpieczenia Społecznego Rolników tworzony jest ze składek ubezpieczonych rolników. Funkcjonuje bez udziału dotacji budżetowej. Z tej puli są wypłacane świadczenia wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie.