Tym razem do stolicy Niemiec przyjedzie ich ok. 70. Jednym z głównych tematów podejmowanych podczas spotkań jest rosyjskie embargo. Rosjanie czują się łechtani przez przedstawicieli branży rolnej z krajów UE, którym zależy na jak najszybszym zniesieniu lub złagodzeniu zakazu importu. Oni zaś podkreślają, iż są otwarci na dialog.
Rosyjskie media donoszą, że jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem targów w Berlinie odbyły się dwustronne spotkania z szefami służb weterynaryjnych Francji, Holandii, Włoch, Danii i Belgii. Stronę rosyjską reprezentował zastępca szefa Rosselchoznadzor, Główny Lekarz Weterynarii Rosji, Jewgienij Nepoklonov. Bardzo aktywni podczas rozmów byli Francuzi. Tamtejszy szef weterynarii, wyrażając nadzieję na szybkie rozstrzygnięcie zakazu eksportu francuskiej wieprzowny na terytorium Unii Celnej, ogłosił zamiar objęcia Jewgienija Nepoklonova honorowym członkostwem Francuskiej Akademii Weterynaryjnej. Belgowie natomiast zaproponowali stronie rosyjskiej udostępnienie i zsynchronizowanie z rosyjskim systemu informatycznego, który pozwoli na certyfikację produktów. Ma to usprawnić kontrolę graniczną i ograniczyć ryzyko wwozu do Rosji produktów zwierzęcych nieznanego pochodzenia.
Zdaje się, że bardzo daleko posunięte są rozmowy w sprawie przywrócenia wwozu do Rosji podrobów i tłuszczów wołowych z Holandii, Danii, Belgii oraz z Włoch.
Na Zielonym Tygodniu swoją ofertę przedstawi 1658 wystawców z 68 krajów. Ekspozycja zajmuje ponad 130 tys. m² i jest największą w 88-letniej historii. Rosjanie mają tam bardzo okazałe stoisko.
ms