Jestem rolnikiem, a żona pracuje poza rolnictwem na pełnym etacie. Urodziło nam się dziecko. Żona po urlopie macierzyńskim planuje wrócić do pracy. W KRUS powiedziano mi, że nawet, gdybym po jej powrocie poszedł na tacierzyński, nie przysługuje mi żadne świadczenie. Czy zatem należy się coś rolnikowi z tytułu urodzenia dziecka?
Ustawa z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników nie przewiduje czegoś takiego, jak urlop macierzyński lub tacierzyński. Do końca ubiegłego roku, rolnik lub domownik, miał z tytułu urodzenia prawo do zasiłku macierzyńskiego w wysokości czterokrotnej emerytury podstawowej obowiązującej w dacie porodu. Zasiłek należał się ojcu dziecka także wówczas, gdy matka zatrudniona poza rolnictwem otrzymała zasiłek macierzyński z zakładu pracy lub Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jednak od 1 stycznia 2016 r. zmieniły się przepisy i obecnie taka możliwość jest wykluczona.
Zgodnie z art. 35a ww. Ustawy, zasiłek macierzyński przysługuje osobie objętej ubezpieczeniem emerytalno-rentowym, która m.in. jest matką albo ojcem dziecka. Jednakże ojciec ma prawo do zasiłku jedynie wówczas, gdy matka dziecka zmarła, porzuciła je lub skróciła okres pobierania zasiłku macierzyńskiego po wykorzystaniu przez nią tego świadczenia za okres co najmniej 14 tygodni po porodzie. W przypadku urodzenia jednego dziecka przy jednym porodzie, przysposobienia jednego dziecka lub przyjęcia na wychowanie jednego dziecka, zasiłek przysługuje przez 52 tygodnie. Chodzi tu o skrócenie okresu pobierania zasiłku macierzyńskiego przysługującego z ubezpieczenia społecznego rolników. Oznacza to, że zarówno matka, jak i ojciec dziecka muszą podlegać ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu w KRUS.
W związku z tym, że Pana żona podlega ubezpieczeniu w ZUS, nie będzie Panu przysługiwał zasiłek macierzyński z KRUS, nawet jeśli żona skróci okres pobierania zasiłku macierzyńskiego.