Koniunktura w gospodarstwach rolnych szoruje po dnie. Zapaść trwa już 2,5 rokuElewarr + Canva
StoryEditorKoniunktura gospodarstw

Koniunktura w gospodarstwach rolnych szoruje po dnie. Zapaść trwa już 2,5 roku

03.04.2024., 14:30h
Wszyscy rolnicy znają z doświadczenia dołki cenowe czy nagłe załamanie koniunktury. Ale ostatnie 2,5 roku jest pod tym względem dosłownie doliną, co widać nawet w danych GUS. Zatrważający jest zwłaszcza spadek opłacalności produkcji rolniczej. Aż 63% rolników odczuło pogorszenie opłacalności produkcji rolniczej, a jedynie 2% poprawę.A jakie są prognozy na 2024 rok?

Kolejny raz z rzędu mamy bardzo niski wskaźnik sytuacji ogólnej gospodarstwa rolnego

Główny Urząd Statystyczny co 6 miesięcy publikuje raport dotyczący koniunktury w gospodarstwach rolnych. Najnowszy został opublikowany 29 marca 2024 i dotyczy II półrocza 2023 roku.

– W ocenie rolników zarówno zmiany jakie miały miejsce w II półroczu 2023 r., jak i bieżąca (grudzień 2023 r.) sytuacja gospodarstw rolnych kształtowały się niekorzystnie. Również prognozy na I półrocze 2024 r. są pesymistyczne –  można przeczytać we wstępie opracowania GUS.

-35,6 wyniósł wskaźnik zmiany sytuacji ogólnej gospodarstwa rolnego

A później można przeczytać urzędowy optymizm, który choć jest zgodny z prawdą, to jest to prawda statystyczna i nijak się ma do odczuć rolników, zwłaszcza tych biorących udział w protestach rolników.

–Nastroje rolników były jednak mniej negatywne w porównaniu z poprzednią edycją badania. Odnotowano wzrost wartości wskaźnika zmiany sytuacji ogólnej gospodarstwa rolnego o 3,6 p. proc. w porównaniu z I półroczem 2023 r – można przeczytać w raporcie.

Jednak urzędnicy GUS w żaden sposób nie skomentowali wykresu z ich opracowania, który obrazuje wskaźnik zmiany sytuacji ogólnej gospodarstwa rolnego. A z niego jasno wynika, że od II półrocza 2021 roku mamy do czynienia z najgorszą koniunkturą w rolnictwie od 2012 roku. W całym okresie badań tylko jeden raz indeks ten spadł poniżej -30 punktów (w I półroczu 2015 r.). A teraz od 2,5 roku koniunktura w rolnictwie szoruje między -42,3% a -35,6%. Do optymizmu dość daleko.

image
Wskaźnik zmiany sytuacji ogólnej gospodarstwa rolnego
FOTO: GUS

Która grupa rolników najbardziej odczuła zmiany, jakie nastąpiły w II półroczu 2023?

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Główny Urząd Statystyczny, najbardziej pesymistyczne opinie o zmianach, jakie zaszły w II półroczu 2023 r., a także o sytuacji bieżącej, wyrazili rolnicy kierujący gospodarstwami indywidualnymi.

Niekorzystną opinię na temat koniunktury w II półroczu 2023 r. wyrazili również producenci roślin. O braku pozytywizmu w tej grupie rolników można mówić również w przypadku oceny sytuacji w przyszłości, która także była zła.

Jak GUS oblicza koniunkturę gospodarstw rolnych?

Wskaźnik zmiany sytuacji ogólnej gospodarstwa rolnego jest wskaźnikiem złożonym. Obliczany jest jako średnia arytmetyczna sald odpowiedzi na pytania dotyczące zmiany i przewidywanej sytuacji gospodarstwa rolnego. Przyjmuje wartości od -100 do +100, przy czym wartości poniżej zera są oceniane jako negatywne (wskazujące na gorszą koniunkturę), a powyżej zera – jako pozytywne (wskazujące na dobrą koniunkturę). Wskaźnik przyjmujący wartość równą zero oznacza sytuację, gdy koniunktura nie zmienia się.

Spadek opłacalności produkcji rolniczej to najgorsze zjawisko dla rolników

Do najmniej korzystnych zjawisk koniunktury rolnicy zaliczyli zmianę opłacalności produkcji rolniczej. I tu też widać ogromne załamanie. Jeszcze w II półroczu 2019 roku indeks opłacalności produkcji rolniczej w ostatnim półroczu wynosił -34,3, podczas gdy za ostatnie 6 miesięcy 2023 roku wynosił już -61, a w pierwszym półroczu 2023 r. było to aż -66,6.

Poszczególni producenci rolni oceniali ogólną zmianę sytuacji swojego gospodarstwa rolnego w następujący sposób:

  • producenci roślin – saldo odpowiedzi równe -48,0 p. proc,
  • hodowcy zwierząt – saldo odpowiedzi równe -37,1 p. proc.

Negatywne nastroje wśród producentów roślin

Utrzymujące się niskie ceny zbóż i pozostające na wysokim poziomie koszty zakupu środków ochrony roślin nie napawają optymizmem producentów roślin, co odzwierciedliły wyniki badań zebrane przez GUS. Najbardziej pesymistycznie o zmianach w opłacalności produkcji, które nastąpiły w II półroczu 2023 r., wypowiedzieli się rolnicy uprawiający buraki cukrowe, rzepak i rzepik.

Według raportu GUS, zmiany opłacalności produkcji zwierzęcej najmniej dotknęły rolników prowadzących chów brojlerów, natomiast najbardziej ucierpieli hodowcy owiec i koni.

Negatywne oceny dotyczące zmiany popytu na wytwarzane produkty rolne

Z danych zgromadzonych przez analityków GUS wynika, że w II półroczu 2023 r. nieznacznie korzystniejsze były oceny na temat zmiany popytu na wytwarzane produkty rolne. Chociaż wciąż był on bardzo negatywny. W tym przypadku najbardziej pesymistyczne opinie wyrazili producenci rzepaku i rzepiku oraz roślin przemysłowych. Najmniej niekorzystne opinie na temat zmiany opłacalności produkcji wyrazili kierujący gospodarstwami rolnymi prowadzący chów trzody chlewnej, natomiast najbardziej pesymistyczne owiec i koni.

Jak rolnicy ocenili bieżącą opłacalność produkcji?

Ocena bieżącej opłacalności produkcji za grudzień 2023 była mniej pesymistyczna od tej z czerwca ówczesnego roku, jednak wciąż bardziej negatywna w stosunku do analogicznego okresu roku 2022. Rolnicy nie byli również zadowoleni z grudniowej opłacalności produkcji i grudniowego popytu.

Również w przypadku tego badania najbardziej pesymistycznie sytuację ocenili rolnicy zajmujący się produkcją roślin, a nieco lepiej hodowcy zwierząt.

Jakie są prognozy dla gospodarstw rolnych w roku 2024?

Na koniec roku 2023 prognozy na I półrocze 2024 r. były niekorzystne, jednak mniej pesymistyczne w stosunku do dwóch poprzednich edycji badania. Największa zmiana została zaobserwowana w przypadku pytania o zmianę sytuacji ogólnej gospodarstw rolnych. Rolnicy mają negatywne nastroje co do tego, jaka będzie sytuacja ogólna gospodarstw rolnych oraz opłacalność produkcji w I półroczu 2024 r.

„Największe obawy o przyszłą kondycję gospodarstw i opłacalność produkcji wyrazili użytkownicy gospodarstw wielokierunkowych, a najmniej pesymistyczni byli kierujący gospodarstwami ukierunkowanymi na produkcję zwierzęcą. Najbardziej negatywne prognozy ogólnej sytuacji gospodarstwa rolnego wyrazili prowadzący chów trzody chlewnej i owiec, a także prowadzący uprawy buraków cukrowych, oraz rzepaku i rzepiku. Natomiast za nieopłacalną produkcję rolniczą kierujący gospodarstwami rolnymi wskazali chów owiec i drobiu – brojlery, trzody chlewnej, a także uprawę buraków cukrowych i roślin przemysłowych” - czytamy w raporcie. 

Jakie były źródła finansowania gospodarstw rolnych w 2023 r.?

Jak wynika z danych zgromadzonych przez ekspertów GUS, rolnicy wskazywali następujące źródła finansowania gospodarstw:

  • środki własne – 53,6%,
  • pomoc unijna – 39,8%,
  • kredyty preferencyjne i komercyjne – 6,6%.

Z środków własnych korzystali najczęściej rolnicy prowadzący gospodarstwa do 30 ha, a z pomocy unijnej farmerzy uprawiający od 2 do 14,99 ha oraz gospodarstwa ukierunkowane na produkcję roślinną. Natomiast najwięcej umów kredytowych zawarły gospodarstwa o powierzchni powyżej 20 ha.

Jakie są czynniki sprzyjające i ograniczające rozwój gospodarstw rolnych?

Rolnicy wskazali jako czynniki sprzyjające rozwojowi gospodarstw rolnych wsparcie unijne i kredyty preferencyjne. Natomiast za winne ograniczaniu rozwoju gospodarstw farmerzy uznają zbyt niskie ceny zbytu, wysokie koszty produkcji oraz wojnę w Ukrainie.

Oprac. Justyna Czupryniak

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
21. listopad 2024 13:19