Dlaczego właściciele fotowoltaiki chcą strajkować?
Posiadacze paneli fotowoltaicznych czują się oszukani w związku ze zbyt niskimi stawkami odkupu energii. Podkreślają, że obecna koalicja rządząca w trakcie kampanii wyborczej obiecywała między innymi niższe rachunki za prąd dla osób inwestujących w fotowoltaikę. Tymczasem nic takiego nie ma miejsca, co wywołuje frustrację posiadaczy paneli. Do tego dochodzą jeszcze rozliczenia w systemie net-billing, które są dla nich niekorzystne.
Czym jest system net-billing?
System net-billing zastąpił w 2022 roku system opustów. Jest to sposób rozliczania nadwyżki energii, powstałej w instalacji fotowoltaicznej, poprzez jej sprzedaż do sieci. Zakłada odrębne rozliczenie wartości (nie ilości) energii elektrycznej wprowadzonej do sieci elektroenergetycznej i energii elektrycznej pobranej z tej sieci, w oparciu o wartość energii ustaloną według ceny giełdowej. Choć w założeniu system ten miał być prosty i sprawiedliwy, okazuje się, że posiadacze fotowoltaiki nie są z niego zadowoleni. Chodzi głównie o cenę, jaką otrzymują za wyprodukowaną w swojej instalacji energię. W kwietniu wynosiła ona 250 zł/MWh.
Przeczytaj także: Jaki podatek za grunt między panelami PV a ogrodzeniem?
Posiadacze fotowoltaiki czują się oszukani
Od kilku lat panele fotowoltaiczne są w Polsce mocno promowane, gdyż stały się popularnym źródłem zielonej energii. Dziś jednak prosumenci mówią wprost, że czują się oszukani. W godzinach szczytu sprzedają bowiem swoją energię do sieci po minusowych stawkach! Promowana jako doskonała inwestycja fotowoltaika okazuje się kłopotliwa. Posiadacze instalacji chcą temu przeciwdziałać. Tworzą coraz lepiej zorganizowane grupy i zapowiadają strajk.
Prosumenci odłączą setki instalacji od sieci?
"Dołącz do nas! Samemu nic nie zrobisz, ale gdy na raz wyłączymy sto - tysiąc instalacji - ci, którzy nas okradają, odczują to!" - te słowa można przeczytać w apelu na grupie internetowej, zrzeszającej niezadowolonych prosumentów. Na razie są oni jeszcze na etapie organizacji, jednak zapowiadają strajk na dużą skalę. Chcą odłączać swoje instalacje od sieci. Czy to realne zagrożenie? Zdaniem ekspertów do spraw energii, wyłączenie 500 instalacji nie przyniesie dużej zmiany. Jeżeli jednak będzie ich 100 tys., różnica będzie znaczna. Wszystko zależy zatem od tego, ilu prosumentów przyłączy się do strajku.
Przeczytaj także: Ceny prądu pójdą w górę od lipca. O ile więcej zapłacą rolnicy?
Nowy system rozliczania fotowoltaiki od sierpnia 2024
Niewykluczone, że frustracja posiadaczy paneli fotowoltaicznych będzie dalej narastała. Na sierpień 2024 zaplanowano bowiem wprowadzenie nowego systemu rozliczania energii. Nie zastąpi on net-billingu, ale prosumenci będą mogli z niego korzystać. Chodzi o system taryf dynamicznych, który ma zachęcić właścicieli fotowoltaiki do zużywania jak najwięcej energii na własne potrzeby. Osoby, które skuszą się na to rozwiązanie, będą mogli zwiększyć do 30 proc. wartość zwrotu za niewykorzystanie środków za wprowadzoną do sieci energię. Pozostali będą dostawali do 20 proc. tej wartości, tak jak ma to miejsce obecnie.
Ile osób korzysta z fotowoltaiki w Polsce?
Liczba osób, które korzystają z instalacji fotowoltaicznych w Polsce, jest imponująca. Prosumentów jest na tę chwilę już 1,3 mln. Łączna moc krajowych instalacji fotowoltaicznych wynosi 10 243 MW.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. pixabay