Więcej za 1ha przeliczeniowy
W związku z tym, iż za hektar gruntu należącego do gospodarstw rolnych podatek wynosi równowartość 2,5 kwintala żyta, za 1 ha przeliczeniowy rolnicy zapłacą w tym roku nie więcej niż 153,7 zł. Natomiast za hektar pozostałych gruntów rolnych – równowartość 5 kwintali żyta, tj. maksymalnie 307,4 zł. Podatek jest wyliczany przez gminę. W porównaniu ze stawkami ubiegłorocznymi, tegoroczne wzrosły jedynie o 7 zł za hektar. W odniesieniu do skali wzrostu innych opłat, jakie ponoszą rolnicy, ten wzrost nie jest duży.
Podwyżka będzie większa
Aczkolwiek, mając na względzie wzrost cen zbóż, w tym żyta, który nasilił się zwłaszcza w czwartym kwartale ubiegłego roku, rolnicy martwią się już, ile tej daniny będą musieli płacić w przyszłym roku. Wtedy bowiem do wyliczenia stawki podatku rolnego pod uwagę będą brane średnie ceny żyta za pierwsze trzy kwartały bieżącego roku oraz cztery kwartały 2021 i 2020 roku. W 2020 roku średnia cena żyta wyliczona przez GUS wyniosła około 58 zł/ dt. W ubiegłym roku w pierwszym kwartale żyto kosztowało średnio około 70 zł/dt, w drugim – ponad 78 zł/dt, w trzecim – prawie 72 zł/t. Za czwarty kwartał GUS jeszcze ceny nie podał, jednak będzie ona zapewne nie niższa niż około 93 zł/dt.
Zakładając, że taka cena utrzyma się do trzeciego kwartału br. włącznie, należy się spodziewać, iż w komunikacie GUS podającym średnią cenę żyta obowiązującą do wyliczenia stawki podatku rolnego za 2023 rok pojawi się około 74 zł. Gdyby jednak żyto staniało w okresie tegorocznych żniw, np. do poziomu 70 zł/dt, średnia jego cena i tak byłaby wysoka, tj. na poziomie około 68 zł. Oznaczałoby to wtedy, iż podatek rolny za hektar ziemi należącej do gospodarstwa za 2023 rok wyniósłby między 175 a 170 zł/ha, tj. odpowiednio o 21 zł oraz 16 zł więcej niż w tym roku.
Obecny sposób ustalania średniej ceny skupu żyta przyjmowanej do wyliczenia stawek podatku rolnego obowiązuje od 1 października 2013 roku. Wcześniej pod uwagę brano średnią cenę skupu żyta za pierwsze trzy kwartały roku poprzedzającego rok podatkowy. Przepisy zmieniono na wniosek rolników, którzy uważali, że cena skupu żyta za trzy pierwsze kwartały roku nie odzwierciedla ich rzeczywistych dochodów. Jest to bowiem okres za krótki i nie uwzględnia zmian cen w dłuższym czasie.
Czy będzie wola, aby obniżyć cenę żyta?
Jak wynika z ustawy o podatku rolnym, jeśli będzie wola rady gminy, rolnicy mogą zapłacić mniejszy podatek, niż wynika to z przeliczenia średniej ceny żyta ujętej w komunikacie GUS. Rady gmin są bowiem uprawnione do obniżenia cen skupu przyjmowanych jako podstawę obliczania podatku rolnego na obszarze gminy. Mogą to zrobić w drodze uchwały. Projekt takiej uchwały podlega zaopiniowaniu przez właściwą terytorialnie izbę rolniczą. Opinia ta nie jest wprawdzie wiążąca dla organu stanowiącego, ale podjęcie uchwały bez jej wcześniejszego uzyskania mogłoby być podstawą do uchylenia takiego aktu prawa miejscowego przez regionalną izbę obrachunkową z uwagi na niedopełnienie formalności. Warto zwrócić uwagę również na to, iż według art. 35 ustawy o izbach rolniczych, izby rolnicze czerpią dochody m.in. z odpisu w wysokości 2% od uzyskanych wpływów z tytułu podatku rolnego pobieranego na obszarze działania izby. Z jednej więc strony, skoro do izb rolniczych należą wszyscy rolnicy płacący podatek rolny, izbom powinno zależeć na tym, aby ta danina nie była zbyt wysoka. Z drugiej jednak strony wydanie opinii o zastosowaniu niższej stawki niż GUS-owska spowoduje obcięcie głównego źródła dochodów izb.
Reasumując, jeśli cena żyta się utrzyma i GUS zakomunikuje wysoką średnią cenę żyta do wyliczenia stawki podatku rolnego za 2023 rok, rolnicy mogą wpłynąć na radę gminy, aby je obniżyła, a izba rolnicza powinna ten wniosek zaopiniować. Aczkolwiek jeśli przychody z podatku rolnego stanowią dla danej gminy spory zastrzyk gotówki, nie ma co liczyć na to, że gmina podejmie taką decyzję. Pozostaje też kwestia podejścia izb do obniżenia swoich wpływów. Zwracamy się więc do rządzących, posłów, organizacji rolniczych, aby już teraz o tym pomyśleli.
Magdalena Szymańska
fot. M. Szymańska