Tragiczna wiosna dla sadowników i rolników
Tragedia, nieszczęście, dramat, bankructwo, śmiech na sali to stwierdzenia padające tego lata z ust rolników i sadowników najczęściej. Najpierw wysokie temperatury drastycznie przyspieszyły okres wegetacji, następnie przymrozki wkradły się na owocujące drzewka i zawiązujące w kłosy uprawy, a na koniec przyszły wichury, ulewne deszcze i najgorsze, co może spotkać rolników wypatrujących żniw i sadowników czekających na zbiór owoców – gradobicia.
Jakie będą progi wsparcia dla rolników za szkody wyrządzone przez pogodę?
Choć Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jeszcze nie ogłosiła stawek na br., jak wynika z informacji przekazanych przez fundację Polska z Natury, progi wsparcia za straty poniesione przez rolników i sadowników w związku z wystąpieniem: suszy, gradu, deszczu nawalnego, ujemnych skutków przezimowania, przymrozków wiosennych, powodzi, huraganu, pioruna, obsunięcia ziemi lub lawiny, za których wypłatę będzie odpowiadała prawdopodobnie, podobnie jak w roku 2023, będą następujące, bo do:
- powierzchni upraw (w tym wieloletnich użytków zielonych, na których obsada bydła, owiec, kóz, koni lub gęsi wynosi co najmniej 0,3 DJP/ha), w przypadku których straty wyniosły co najmniej 70 proc. plonu – 1000 zł/ha,
- powierzchni upraw (w tym wieloletnich użytków zielonych, na których obsada bydła, owiec, kóz, koni lub gęsi wynosi co najmniej 0,3 DJP/ha), w przypadku których straty wyniosły co najmniej 30 proc. i mniej niż 70 proc. plonu – 500 zł/ha,
- powierzchni wieloletnich użytków zielonych (z obsadą bydła, owiec, kóz, koni lub gęsi poniżej 0,3 DJP/ha), w przypadku których straty wyniosły co najmniej 70 proc. plonu – 500 zł/ha,
- powierzchni wieloletnich użytków zielonych (z obsadą bydła, owiec, kóz, koni lub gęsi poniżej 0,3 DJP/ha), na których szkody wyniosły co najmniej 30 proc. i mniej niż 70 proc. plonu – 250 zł/ha.
MRIRW przyjmuje wnioski z oszacowania strat
Aktualnie do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju wsi wpływają raporty z szacowania strat w poszczególnych województwach w Polsce. W związku z tak licznie występującymi szkodami wyrządzonymi przez anomalie pogodowe resort wnioskował do Komisji Europejskiej o uruchomienie dotacji z rezerwy rolnej, która w roku 2024 została ustalona na 500 mln euro. Z tej puli do Polski trafiło 37 mln euro, czyli 159 mln zł na pomoc dla poszkodowanych rolników. Obecnie MRiRW przesuwa w budżecie środki, a kiedy ten proces się zakończy, ma dojść do ogłoszenia stawek pomocy.
Jakie są straty sadowników po przymrozkach i gradzie?
Z danych z 15 województw opublikowanych przez Plony Natury wynika, że straty występujące w związku z przymrozkami i gradem wyniosły 854 mln zł. W kwietniu ekstremalne warunki pogodowe wystąpiły w 9 z 16 województw, gdzie miejscami notowano spadki temperatury rzędu 8 stopni Celsjusza.
– Jeśli chodzi o skalę zniszczeń, to jest tak pierwszy raz. Jak żyję 26 lat, to takiego czegoś nie pamiętam. Najstarsi dziadkowie nie pamiętają takich anomalii, tak często. Od samej wiosny, najpierw mróz -10 stopni Celsjusza, potem wielkie gradobicie, które nie tylko zniszczyło plony ludziom na obecny sezon, ale także na przyszły. Chodzi o to, że w drzewach owocowych została uszkodzona kora, połamane gałęzie i ruszona tkanka, przez którą będą szerzyły się patogeny i grzyby. Taki sadownik ma bardzo duże koszty regeneracji drzewek i nie wie, czy coś uratuje. Co roku jest przymrozek, ale -10 stopni to już jest mróz, a nie przymrozek. Liczymy się z tym, że klimat się zmienia, a nasze gospodarstwa są, jak to się mówi, pod chmurką, ale brakuje pakietów ubezpieczeń, aby każdy mógł zabezpieczyć swoje plony i czuć się chociaż trochę bezpieczniej – podsumował Krzysztof Chmiel, rolnik z Lubelszczyzny.
Poniżej publikujemy zestawienie szczegółowych danych z komisji do szacowania zakresu i wysokości szkód w gospodarstwach rolnych i działach specjalnych produkcji rolnej, w których wystąpiły szkody spowodowane przez niekorzystne zjawiska atmosferyczne w roku 2024:
Oprac. Justyna Czupryniak
Źródło: Plony Natury