Tegoroczne przymrozki wyrządziły potężne straty w uprawach. W wielu przypadkach straty sięgają 100 proc., o czym pisaliśmy TUTAJ. Szczególnie ucierpiały gospodarstwa położone w województwie lubelskim, świętokrzyskim, kujawsko-pomorskim, a także w Wielkopolsce, na Mazowszu i na Dolnym Śląsku.
Rolnicy dostaną rekompensaty za przymrozki? "W tym roku nie zbierzemy nic"
Poszkodowani rolnicy liczą na rekompensaty. Mówią, że bez pomocy nie przetrwają tego roku.
- Na niektórych działkach zostało nam może 5 proc. porzeczki. Nie będzie się opłaciło wjeżdżać kombajnem, bo na gronie będzie 1-2 owoce. W tym roku nie zbierzemy więc nic - mówi nam nasza Czytelniczka spod Płońska.
Siekierski: nie zostawimy rolników bez pomocy
Wobec tak olbrzymiej skali strat ministerstwo rolnictwa zapowiada, że "nie zostawi rolników bez pomocy", choć szczegółów jeszcze nie ujawnia. Wysokość i forma wsparcia będą ustalane dopiero po oszacowaniu strat.
- Rozpoczęły się prace komisji, które oceniają stan zniszczeń. Sprawdzają, jakie szkody te przymrozki dokonały. Także ja wizytowałem sady. A dzisiaj przedstawiciele resortu rolnictwa wybierają się do Sandomierza. To będzie przedmiotem prac i dokładnej analizy. Nie możemy zostawić rodników samych w tej trudnej sytuacji - poinformował 6 maja minister rolnictwa Czesław Siekierski na antenie radiowej Jedynki.
Minister zaznaczył, że resort musi poznać zakres strat.
- Zobaczymy, jakie to będą koszty i jakie będą możliwości państwa. Będziemy chcieli wyjść naprzeciw oczekiwaniom rolników - poinformował.
5000 zł do hektara za przymrozki w 2023 roku
Przypomnijmy. Za przymrozki wiosenne w 2023 roku rolnicy otrzymali od 250 do 5000 zł/ha w zależności od uprawy i stopnia uszkodzenia. Na największe rekompensaty mogli liczyć sadownicy, u których wystąpiły szkody na co najmniej 70 proc. powierzchni upraw drzew owocowych.
Rekompensaty za przymrozki na komisji rolnictwa
Sprawą odszkodowań ma się też zająć sejmowa komisja rolnictwa. Na jednym z najbliższych posiedzeń posłowie mają dyskutować o możliwych formach pomocy. Zapowiedział to 24 kwietnia przewodniczący komisji Mirosław Maliszewski.
Sadownicy apelują do premiera o rekompensaty do hektara
O rekompensaty i jak najszybsze powoływanie komisji klęskowych wystąpił już Związek Sadowników RP.
- W związku z występującymi przymrozkami na terenie całego kraju Związek Sadowników RP zwrócił się do premiera z prośbą o pilną reakcję i jak najszybsze szacowanie strat oraz maksymalne uproszczenie procedury szacowania strat przez tzw. gminne komisje klęskowe – napisał Związek we wniosku do premiera Donalda Tuska.
Rolnicy domagają się uruchomienia pomocy w formie rekompensaty do hektara proporcjonalnie do poniesionych strat. Zwracają przy tym uwagę w piśmie do premiera, że był ogromny problem z ubezpieczaniem upraw od przymrozków. Dlatego chcą zmiany systemu ubezpieczeń dotowanych.
- Domagamy się radykalnych zmian tego systemu tak, aby nie zajmowały się tym komercyjne firmy, które nie są zainteresowane ubezpieczeniem upraw sadowniczych z dotacją ze względu na nieopłacalność spowodowaną wysokim ryzykiem uszkodzenia – tłumaczą sadownicy.
Proszą również o prolongaty obecnych kredytów i uruchomienie kredytów niskooprocentowanych z dwuletnim okresem karencji.
Przypominamy, że każdy z poszkodowanych rolników powinien zgłosić wystąpienie przymrozków do swojej gminy. Na tej podstawie powoływane są komisje szacujące straty. Więcej na ten temat TUTAJ.
Kamila Szałaj