Przymrozki, które pojawiły się w Polsce pod koniec kwietnia i w maju wyrządziły ogromne straty w uprawach. Ucierpiały głównie drzewa i krzewy owocowe, a także winnice. Niskie temperatury uszkodziły też kwitnący rzepak. W niektórych powiatach straty sięgają nawet 100 proc. Rolnicy załamują ręce, bo plonów w tym roku nie będzie, albo będą bardzo mizerne.
Rekompensaty za przymrozki? Decyzja dopiero po oszacowaniu szkód
Minister rolnictwa Czesław Siekierski zapowiedział uruchomienie wsparcia w postaci dopłat do hektara. Ale szczegóły tej pomocy nie są jeszcze znane. Ministerstwo rolnictwa poinformowało redakcję Tygodnika Poradnika Rolniczego, że decyzja w tej sprawie zapadnie dopiero po oszacowaniu strat w skali kraju.
– Decyzja odnośnie uruchomienia dodatkowej formy pomocy zostanie podjęta po oszacowaniu szkód powstałych w wyniku przymrozków wiosennych przez komisje powołane przez wojewodów właściwych ze względu na miejsce wystąpienia szkód – wyjaśnia nam ministerstwo.
Pomoc po przymrozkach: tani kredyt 0,5 proc. dla rolników
Jednocześnie resort rolnictwa poinformował, że producenci rolni poszkodowani w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych, w tym przymrozków zgodnie z obowiązującymi przepisami mogą ubiegać się o preferencyjny kredyty na wznowienie produkcji i odtworzenie środków trwałych.
Taki kredyt może zostać udzielony w terminie do 12 miesięcy od daty sporządzenia protokołu przez komisję powołaną przez wojewodę. Jak przypomina ministerstwo, komisja powołana przez wojewodę jest zobowiązana do oszacowania szkód, w terminie do dwóch miesięcy od dnia zgłoszenia przez producenta rolnego powstania tych szkód, nie później jednak niż do czasu zbioru plonu głównego danej uprawy albo jej likwidacji i nie wcześniej niż od wschodów upraw.
Oprocentowanie tych kredytów wynosi 0,5 proc. dla producenta rolnego, który w dniu wystąpienia szkód posiadał ubezpieczone 50 proc. powierzchni upraw rolnych, z wyłączeniem wieloletnich użytków zielonych, lub co najmniej 50 proc. liczby zwierząt gospodarskich. W przypadku pozostałych producentów rolnych oprocentowanie obecnie wynosi 4,93 proc.
Ulgi w podatkach, składkach KRUS i czynszach dzierżawnych
Jak wskazuje ministerstwo, rolnicy poszkodowani przez przymrozki mogą skorzystać też z:
- pomocy w opłaceniu bieżących składek na KRUS oraz regulowaniu zaległości z tego tytułu w formie odroczenia terminu płatności składek i rozłożenia ich na dogodne raty, a także umorzenie w całości lub w części bieżących składek;
- odroczenia i rozłożenia na raty płatności do KOWR z tytułu sprzedaży i dzierżawy nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz ulg w opłatach czynszu, a także umorzenia raty płatności czynszu z tytułu umów dzierżawy;
- ulg w podatku rolnym, na indywidualny wniosek producenta rolnego.
Tani kredyt płynnościowy 2 proc. dla poszkodowanych rolników
Ministerstwo przypomina też, że niezależnie od powyższego, producenci rolni mogą również ubiegać się do 30 czerwca br. o kredyty na utrzymanie płynności finansowej - linia UP.
- Pomoc polega na stosowaniu dopłat do oprocentowania kredytów bankowych udzielonych producentowi rolnemu, w celu poprawy płynności finansowej w związku z ograniczeniami na rynku rolnym spowodowanymi agresją Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy - wyjaśnia resort.
Kredyt może zostać udzielony na uregulowanie zobowiązań finansowych związanych z prowadzeniem działalności rolniczej w gospodarstwie rolnym oraz ponoszenie przez producentów rolnych bieżących nakładów przyczyniających się do poprawy płynności finansowej.
Kwota kredytów udzielonych producentowi rolnemu nie może przekroczyć kwoty:
- 100 000 zł – gdy producent rolny prowadzi gospodarstwo rolne do 50 ha,
- 200 000 zł – gdy producent rolny prowadzi gospodarstwo rolne między 50 a 100 ha,
- 400 000 zł – gdy producent rolny prowadzi gospodarstwo rolne powyżej 100 ha.
Oprocentowanie należne bankowi płacone przez kredytobiorcę wynosi 2 proc.
UE pomoże polskim rolnikom?
Niewykluczona jest także pomoc unijna dla poszkodowanych przez przymrozki rolników. Minister Siekierski zapowiedział, że będzie ubiegał się o takie wsparcie.
– Będziemy rozmawiać z Komisją Europejską, aby uruchomić pewne programy na szczeblu europejskim – ocenił.
Kamila Szałaj