Tylko kilka godzin na złożenie wniosków w aplikacji suszowej
Rolnikom zostało już tylko godzin na złożenie wniosku o szacowanie suszy. Mogą to zrobić tylko dziś, 15 października do północy za pomocą aplikacji „Zgłoś szkodę rolniczą” pod linkiem https://aplikacje.gov.pl/app/susza/#/campaign. Do złożenia wniosku wymagane jest posiadanie aktywnego Profilu Zaufanego lub skorzystanie z bankowości elektronicznej.
Rolniku, pamiętaj o podpisaniu wniosku suszowego profilem zaufanym
Podczas składania wniosku należy pamiętać o konieczności podpisania wniosku o szacowanie strat profilem zaufanym. Bez tego wniosek nie będzie brany pod uwagę, a rolnik nie otrzyma pieniędzy.
- Wszystkie wnioski, które nie zostaną do tego czasu podpisane profilem zaufanym, nie będą uwzględnione w przeliczeniu - wyjaśnia ministerstwo rolnictwa i prosi też o uważne wypełnianie wniosku, szczególnie w zakresie danych wnioskodawcy i jego gospodarstwa.
Pomoc suszową za 2024 rok. Kiedy wypłata pieniędzy?
Na pomoc suszową rolnicy będą musieli poczekać, i to długo. Minister rolnictwa Czesław Siekierski poinformował, że wypłata wsparcia nastąpi dopiero w 2025 roku.
- Pomoc dla rolników, których gospodarstwa ucierpiały wskutek suszy, zostanie wypłacona w przyszłym roku, podobnie jak w tym roku była wypłacana pomoc suszowa za rok poprzedni - powiedział minister.
Rolnicy: aplikacja to jedna wielka porażka. Pic na wodę i fotomontaż
Rolnicy obawiają się jednak, że niewielu z nich nie załapie się na pomoc suszową, bo aplikacja wciąż nieprawidłowo wylicza straty suszowe. Nawet tam gdzie plony wyschły na wiór i potwierdziła to komisja suszowa, aplikacja potrafi pokazać, że strat nie ma albo są niskie.
- Aplikacja to jedna wielka porażka. W ubiegłym roku plony zboża i rzepaku były ponadprzeciętne i aplikacja wskazywała straty na poziomie 30 proc. W tym roku plony zboża i rzepaku niższe o połowę od plonów z ubiegłego roku, a aplikacja wylicza straty na poziomie 7 do 18 proc. - napisał rolnik z Wielkopolski pod jednym z naszych postów na Facebooku.
Kolejny rolnik z Wielkopolski już wie, że pomocy za ten rok nie dostanie, choć susza na jego polach była znacząca.
- Złożyłem jako jeden z pierwszych straty suszowe. Niedawno przyszedł protokół i raport. Średnia strata w gospodarstwie to 11 proc. Żadna uprawa nawet na VI rz nie przekroczyła 21 proc. straty suszowej. Pic na wodę i fotomontaż - podkreśla rolnik.
Kamila Szałaj