Barna: "Jesteśmy po pierwszych rozmowach"
Stanisław Barna będący szefem komitetu protestacyjnego w Szczecinie co jakiś czas zwraca się do rolników, informując o najnowszych ustaleniach w sprawie sytuacji w polskim rolnictwie. Teraz zdecydował się na poruszenie tematu związanego z podziałem funduszy na dopłaty do zbóż.
– Jesteśmy po pierwszych rozmowach. Dziś będziemy rozmawiać na temat rynków rolnych, paliwa rolniczego, białka i E10, dodatku do paliwa rolniczego, tarczy antykryzysowej, emerytury i renty – zaczął Barna.
Pieniądze dla rolników, ale nie dla wszystkich
Po ogłoszeniu przez premiera Morawieckiego i ministra Telusa informacji na temat tego, że rolnikom zostanie przyznane nawet 2 200 zł dopłat do zbóż, zapanował chwilowy optymizm. Nie trwał on jednak długo, ponieważ okazało się, że projekt przewiduje dopłaty tylko dla wybranych rolników. Zdaniem Barny w niektórych przypadkach może okazać się, że gospodarz nie dostanie od państwa nawet złotówki.
– W piątek premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrem Robertem Telusem ogłosili program dla wsi, mówili, że są to największe pieniądze od jakiegoś czasu i inne rzeczy. Jednak nie może być tak, że w tym samym państwie jeden rolnik dostanie 2 200 zł dopłat do hektara ziemi, a drugi rolnik dostanie niecałe 500 zł i to wyłącznie do pszenicy i kukurydzy, a jeżeli nie uprawia kukurydzy i pszenicy, to nie dostanie w ogóle – poinformował Barna.
Barna: "To są ciężkie rozmowy"
Członek NSZZ RI "Solidarność" poinformował, że rozmowy prowadzone w zespołach roboczych powołanych do prowadzenia negocjacji z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi trwają i nie należą do łatwych. Zdaniem Barny konieczne jednak było poruszenie kwestii wypłaty dopłat podczas omawiania punktu dotyczącego tarczy antykryzysowej.
– Podczas rozmów prowadzonych na temat tarczy antykryzysowej, będziemy rozmawiać, żeby zasady przyznawania dopłat zostały ujednolicone. Dla każdego rolnika jednakowo do wszystkich zbóż i do 300 hektarów. Zobaczymy, co rząd zrobi. To są ciężkie rozmowy, tematów jest dużo, a my w krótkim czasie chcemy to wszystko dograć – zapewnił Barna.
Kiedy będzie spotkanie rolników z Telusem w Szczecinie?
Minister rolnictwa Robert Telus pojawi się w czwartek 27 kwietnia 2023 r. w auli Centrum Dydaktyczno-Badawczego Nanotechnologii ZUT w Szczecinie. Rolnicy będą mogli spotkać się z politykiem i zapytać, co zamierza zrobić z obecną sytuacją na rynku zbóż i nie tylko. Rozstrzygnięta zostanie również kwestia terminu zakończenia protestu. Wciąż istnieje możliwość, że zostanie on przedłużony do jesieni. Zdaniem Barny na spotkaniu powinno pojawić się jak najwięcej rolników, by pokazać ministrowi, że nie są obojętni na to, co dzieje się w polskiej gospodarce.
– W czwartek o godzinie 10.00 w Szczecinie, w auli będzie obecny minister rolnictwa Robert Telus ze swoimi ludźmi i będziemy rozmawiać. Każdy będzie mógł być na tej sali i myślę, że ta sala musi być wypełniona. Sala pomieści prawie 500 osób, dlatego zabierzcie ze sobą rodziny, kolegów. Tym, którzy nie jeździli na protest do Szczecina, możecie powiedzieć, ile już dla nich załatwiliśmy. Dopłaty do nawozów są. Wiem, że 500 zł to nie jest dużo, ale zawsze to coś. W czwartek musimy się zmobilizować, czy będzie pogoda, czy jej nie będzie, musimy być w Szczecinie. Proszę was o pełną mobilizację i zaangażowanie. Żeby walczyć, trzeba mieć siłę, jeśli ta siła będzie w postaci Was, to będzie się łatwiej rozmawiało, będziemy podpisywać protokół końcowy, będziecie mogli sami zobaczyć, co w nim jest i co wywalczyliśmy, a czego nie – podsumował Barna.
oprac. Justyna Czupryniak
Źródło: Facebook/Choszczno NSZZ RI "Solidarność"