W UE co druga faktura opłacana jest z opóźnieniem
Rolnicy są najsłabszym ogniwem w łańcuchu dostaw, bo nie mają praktycznie żadnych możliwości negocjacyjnych. Sieci handlowe i pośrednicy często to wykorzystują i płacą rolnikowi za jego towary nawet po kilku miesiącach. W obecnych realiach, gdzie koszty produkcji są ogromne, a wiele gospodarstw wiąże koniec z końcem, takie odłożone płatności mogą doprowadzić nawet do bankructwa.
Dlatego Komisja Europejska wprowadza przepisy mające na celu zwalczanie opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych.
- W UE średnio jedna na dwie faktury w transakcjach handlowych jest opłacana z opóźnieniem (lub w ogóle). Opóźnienia te powodują efekt domina, który prowadzi do jeszcze większych opóźnień – tłumaczy UE.
UE chce, by maksymalny termin płatności wynosił 30 dni bez możliwości przedłużenia. Obecnie w odniesieniu do wszystkich transakcji handlowych, termin też wynosi 30 dni, ale można go przedłużyć do 60 lub nawet 120 dni. W nowym prawie nie będzie takiej opcji.
Rolnik dostanie pieniądze za swoje produkty w ciągu 30 dni
Przepisy te obejmą także rolników. Jak informuje Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa, nowe prawo spowoduje, że rolnik dostanie pieniądze za swoje produkty w ciągu 30 dni. Jeśli handlarz nie dotrzyma tego terminu, będzie musiał zapłacić 50 euro kary.
- Dzięki propozycji rozporządzenia w sprawie opóźnień w płatnościach wszyscy rolnicy otrzymają w przyszłości płatność najpóźniej w ciągu 30 dni, wraz z automatycznymi stopami procentowymi i zryczałtowaną opłatą w wysokości 50 EUR za opóźnienia w płatnościach – tłumaczy Wojciechowski.
Kiedy zaczną obowiązywać nowe przepisy ws. terminów płatności?
Nowe przepisy zaczną obowiązywać rok po wejściu w życie rozporządzenia. Wcześniej musi je przyjąć Parlament Europejski i Rada.
Kamila Szałaj