W poniedziałek ministrowie spróbują uzgodnić wspólne stanowisko w sprawie propozycji Komisji Europejskiej, która zawiera zmiany w systemie rolnictwa ekologicznego. Propozycja nowelizuje istniejące przepisy o produkcji ekologicznej i znakowaniu produktów ekologicznych. Jak informuje Rada UE, ma to umożliwić usunięcie przeszkód utrudniających produkcję ekologiczną, zagwarantować uczciwą konkurencję oraz zwiększyć zaufanie konsumentów do produktów ekologicznych.
Sawicki pytany przed spotkaniem, czy jego zdaniem na tym posiedzeniu ministrowie rolnictwa osiągną porozumienie w tej sprawie, odpowiedział: "Nie sądzę". Minister poinformował, że nie poprze obecnej propozycji KE. Zdaniem Sawickiego Wspólna Polityka Rolna miała być upraszczana, tymczasem "propozycje dokładają obowiązków" rolnikom i organom certyfikującym.
Rozbieżności między państwami unijnymi dotyczą m.in. systemu kontroli, ich częstotliwości i formy. Sawicki przypomniał, że Polska opowiada się za kontrolą w zakresie ryzyka produkcji, a nie za corocznymi kontrolami. Jednak niektóre kraje są zdania, że ograniczenie kontroli byłoby negatywnym sygnałem dla konsumenta.
"Ponadto, jest kwestia zaufania i kontroli ostatecznego produktu, a nie każdego etapu produkcji" - dodał minister Sawicki.
Państwa członkowskie UE mają też różne podejście do problemu pozostałości środków niedozwolonych w produktach ekologicznych. Niektóre kraje sprzeciwiają się unijnemu limitowi dla takich pozostałości i wolą kłaść nacisk na cały proces produkcji, a nie tylko na produkt końcowy. (PAP)