Dialog społeczny w rolnictwie powinien być prowadzony w ramach proponowanej komisji trójstronnej. W jej ramach będzie możliwe zawieranie porozumień pionowych i poziomych. W przypadku, gdy nie uda się uzyskać porozumienia w danej sprawie, organizacja będzie miała prawo do odrębnego zdania - przedstawiał projekt poseł wnioskodawca Mirosław Maliszewski.
W komisji mają być rozstrzygane spory, a także opiniowane różne projekty i zamierzenia dotyczące obszaru rolnictwa, m.in. istniałaby możliwość odniesienia się do projektowanego budżetu w zakresie rolnictwa - zaznaczył Maliszewski.
W skład komisji wchodziłyby organizacje rolnicze, przedsiębiorcy oraz strona rządowa. Projekt przewiduje, iż w tym forum uczestniczyliby przedstawiciele Krajowej Rady Izb Rolniczych oraz reprezentatywnych organizacji rolniczych, tj. reprezentujących co najmniej 5 proc. rolników. W skład strony rządowej wchodziliby przedstawiciele ministrów: rolnictwa, rozwoju regionalnego, finansów publicznych, gospodarki i środowiska. Pracodawców reprezentowaliby: Krajowa Rada Spółdzielcza i inne organizacje pracodawców.
Poseł zaznaczył, że wszystkie trzy strony będą miały w komisji taką samą liczbę członków. Mają być oni powoływani przez Prezesa Rady Ministrów.
Do zadań komisji ma należeć także m.in. dokonywanie przeglądów i ocen warunków prawnych i finansowych funkcjonowania rolnictwa, wypracowywanie stanowisk dotyczących problemów związanych z funkcjonowaniem rolnictwa, opiniowanie projektów aktów normatywnych oraz innych dokumentów dotyczących branży.
W projekcie proponuje się, by komisja była organem kadencyjnym. Kadencja ma trwać cztery lata. Szczegółowe warunki i tryb powoływania członków zostaną uregulowane w rozporządzeniu Rady Ministrów.
Komisja obradować miałaby na posiedzeniach plenarnych, które odbywałyby się nie rzadziej niż raz na dwa miesiące. Pracami komisji kierować będzie trzyosobowe prezydium, wybierane przez członków komisji - wyjaśnił Maliszewski.
Koszty działania komisji i zespołów ma pokrywać budżet państwa - z części, której dysponentem jest minister rolnictwa. Resort rolnictwa ocenia, że koszty funkcjonowania komisji trójstronnej nie przekroczą 2 mln zł rocznie. Nie przewiduje się wynagrodzenia za udział w pracach komisji, a koszty uczestnictwa (np. diet czy dojazdów) członków mają pokrywać organizacje ich delegujące.
Autorzy projektu proponują, by do dnia zakończenia 4-letniej kadencji pierwszego składu komisji za organizacje reprezentatywne uznawać te, które należą do unijnych organizacji rolniczych COPA, COGECA i CEJA (Europejskiego Komitetu Młodych Farmerów).
Przedstawiciele klubów opowiedzieli się za dalszymi pracami nad projektem. Obecny na posiedzeniu Sejmu wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk oświadczył, że minister rolnictwa popiera ten projekt. (PAP)