Aplikacja suszowa nadal nie działa - nie można złożyć wniosku
Od rana rolnicy alarmują nas, że nadal nie działa aplikacja suszowa. Choć resort rolnictwa już kilka razy ogłaszał, że można bez przeszkód składać wnioski o szacowanie strat w uprawach, wciąż jest z tym problem. Okazuje się bowiem, że nie można nacisnąć przycisku „Potwierdź i przejdź do podpisu elektronicznego”, bo jest nieaktywny! Tym samym nie da się wysłać wniosku.
- Kilka razy próbowałem dziś złożyć wniosek przez aplikację suszową, ale nie udaje mi się to, bo przycisk zatwierdzający wysłanie wniosku jest nieaktywny – informuje nas rolnik Bartek z woj. wielkopolskiego.
Powyższe zdjęcie to zrzut z ekranu komputera pana Bartka, który nie może wysłać wniosku w aplikacji suszowej, bo przycisk „Potwierdź i przejdź do podpisu elektronicznego” jest nieaktywny.
Podobne problemy zgłosili nam rolnicy z woj. warmińsko-mazurskiego. Denerwują się, że ministerstwo rolnictwa nie potrafi uruchomić sprawnie działającej aplikacji. Niektórzy podejrzewają nawet, że jej pełna funkcjonalność jest opóźniana celowo, by nie wszyscy złożyli wnioski.
O wyjaśnienie tej sytuacji poprosiliśmy resort rolnictwa. Jak tylko otrzymamy odpowiedź, opublikujemy ją.
Pechowa aplikacja suszowa. "To żart z rolnika"
Przypomnijmy tylko, że w tym roku aplikacja suszowa została uruchomiona z dużym poślizgiem, bo dopiero 28 lipca. W ubiegłym sezonie rolnicy mieli możliwość zgłaszania start już od 4 czerwca. Resort rolnictwa tłumaczył poślizg zmianami kadrowymi.
Na tym jednak nie skończyły się problemy z aplikacją suszową, bo po jej uruchomieniu okazało się, że wniosku i tak nie można złożyć. Po wypełnieniu wszystkich rubryk pojawiał się komunikat, że "podpis wniosku Profilem Zaufanym został wstrzymany do dnia 17 sierpnia 2022 roku”.
- Po tym, jak ministerstwo rolnictwa medialnie ogłosiło uruchomienie aplikacji, zapomniało równie szumnie dodać, że działanie aplikacji jest niekompletne. Jest to kolejny żart z rolnika, który zamiast odrobiny szacunku za jego pracę, otrzymuje kolejną kłodę w postaci niedziałającej aplikacji, a biorąc pod uwagę obecną sytuację na polach i w magazynach czara goryczy i frustracji w środowisku rolniczym zaczyna się przelewać – oburzał się na początku sierpnia Stanisław Myśliwiec, prezes Lubuskiej Izby Rolniczej.
Resort rolnictwa wyjaśnił nam wtedy, że zablokował możliwość podpisania wniosku celowo, by rolnicy mogli na bieżąco doszacowywać straty w aplikacji i korygować wniosek.
Kamila Szałaj. fot. envato.com