StoryEditorkoronawirus

Tanie bydło, droższe nawozy, oczekiwania na opryski. Jak koronawirus wpływa na pracę rolników?

08.04.2020., 10:04h
Pomimo rozwijającej się epidemii koronawirusa na wsi praca wre. Rolnicy kupują środki do produkcji rolnej, sprzedają zboże, bydło, świnie, odstawiają mleko. Czytelnicy „Tygodnika” opowiedzieli nam, jak to wygląda od kuchni.

Ceny w skupach budzą uzasadniony niepokój

Mariusz Kosmalski prowadzi gospodarstwo w Królikowie na terenie powiatu nakielskiego w województwie kujawsko-pomorskim. Utrzymuje 60 sztuk bydła opasowego. Z niepokojem śledzi ceny skupu bydła mięsnego i informacje, że zamknięte w Europie granice utrudniają eksport.
O tyle jestem jeszcze w dobrej sytuacji, że nie muszę teraz sprzedawać zwierząt. Będą gotowe we wrześniu. Trudno teraz przewidywać,jaka będzie wtedy sytuacja. Spadek cen był spory, nawet do 1 zł za kilogram żywca wołowego. Zdrożały też nawozy. Średnio za tonę trzeba zapłacić nawet 50 zł więcej niż w zeszłym roku – mówi Kosmalski.

Jak relacjonuje gospodarz w hurtowniach i firmach, które zajmują się dostarczaniem środków do produkcji, nie ma problemu z dostępnością towarów.

Epidemia jednak przyniosła jakieś korzyści dla rolników

– Sprzedaż odbywa się jednak zdalnie. Zamówienia są składane przez telefon. Przedstawiciele przywożą towar do gospodarstwa i zostawiają go pod bramą. Nie trzeba nawet dokumentów podpisywać. To bardzo ułatwia wymianę handlową. Żałuję jedynie, że kilka tygodni temu, jeszcze przed wybuche...
Pozostało 85% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
21. listopad 2024 17:57